[quote="Mefju"][quote="kazia"]Kochani, ja widzę to tak:
1. sprawa p.H. jest jasna - niech się wyprowadzi z plebanii i w końcu zajmie porządnie starą matką. (Nie wierzę, że zajmuje się chorym księdzem charytatywnie, przecież dawno porzuciła pracę.).
2. sprawa obecnego księdza proboszcza - powinien przeprosić za zło, które wyrządził konkretnym ludziom i powiedzieć: Drodzy parafianie. Zacznijmy od nowa. Nazywam się ....... itd.
Ależ Mefju, ksiądz proboszcz już dawno powiedział, jak się nazywa. Jeżeli nie byłeś wtedy w kościele, lub byłeś, ale nie usłyszałeś, wejdź na stronę parafii i tam sobie w spokoju przeczytasz, jak się nazywa nasz ksiądz proboszcz, i inne ciekawe rzeczy sobie przeczytasz. A "drodzy parafianie" ksiądz proboszcz z pewnością powie, gwarantuję, że powie, tylko na miano "drogich parafian" nie zasłużymy, jeżeli będziecie wciąż i wciąż ciągle go oskarżać, ciągle mu dyktować, i ciągle knuć intrygi. Czy powiedziałbyś Mefiu: np. Mój kochany wrogu?
Jeśli chodzi o sytuację w parafii, ty widzisz to tak i dyktujesz swoje warunki:
1. ble ble ble
2. ble ble ble
Kto Ci dał prawo do dyrygowania innymi?
A ja widzę to inaczej, a ksiądz proboszcz może widzi jeszcze inaczej
