przez Marcin » So, 19 wrz 2009, 22:18
W porównaniu z gazetami papierowymi jesteśmy łagodni. Znam byłą prezes ZUS, która ma bardzo złe wspomnienia w związku z ostrymi nagonkami Faktu. Władza Piastowa sama jest sobie winna, skoro się zamyka w skorupie, jest nieprzejrzysta, to musi jej być z tym wygodnie, a nam - niekoniecznie. Oczywiście, że mają sukcesy, np. przedszkole na Lelewela jest nowe, ładne. Ale zawsze można coś jeszcze poprawić, np. otworzyć plac zabaw przy przedszkolu w sobotę i niedzielę dla dzieci, niech się bawią. Ile jest miejsc w Piastowie, gdzie mogę puścić dziecko na trawę wiedząc, że nie ma tam psich gówien czy szkła po żulach? Jest wiele takich drobnych spraw, w których potrzebny jest przepływ informacji, otwarcie. Czy władzę interesuje to, że czujesz, że południe jest dyskryminowane, czy starają się coś zmienić, przekonać Cię, żebyś poczuł się doceniony? Czy robią coś, żeby podnieść poziom nauczania na południu? Czy starają się, żeby rodzice dzieci z "gorszych" przedszkoli przestali mieć poczucie, że te przedszkola są faktycznie gorsze (znam rodziców z okolic przedszkola na Żbikowskiej, którzy szukają przedszkoli dalej, bo to na blokach uchodzi za gorsze)?
Może się i starają, tylko tego nie wiadomo. Chyba nie po to zlikwidowano 20 lat temu administrację państwową szczebla gminnego podległą wyższej instancji i powołano samorząd gminy, żeby to w ten sposób działało?