Szanowni Forumowicze,
jakoś wszyscy zapominacie (a może po prostu nie wiecie), że nowa rejonizacja nie wzięła się "ot tak sobie". Została ona opracowana we współpracy ze wszystkimi dyrektorami szkół podstawowych, którzy najlepiej znają sytuacje swoich placówek, a także wzięli pod uwagę miejscową demografię (ilość dzieci zamieszkałych itp.). Na dziś nie jest to, moim zdaniem, najlepsze rozwiązanie, ale zdaniem twórców - jedyne możliwe w obecnych warunkach.
Co do rozbudowy kompleksu LO-Gim, czekam na inormacje "z pierwszej ręki". A może dyrektor Gimnazjum coś napisze na ten temat... Chyba jest zainteresowany...

Postprzez kazia » Pn, 6 gru 2010, 23:41
Dziś widziałąm, jak dwie kobiety usiłowały wejść pod wiadukt z wózkiem dziecięcym. Jedna pchała, druga ciągnęła od przodu, a i tak ledwo im szło. Makabra. Tego nie tłumaczą wybory...


I co myślisz że to też brali pod uwagę ustalając rejony.

Wicherek pisał o "wózek z młodszym, bo samego nie zostawi", ale jak zwykle zamiast czytać a potem pisać z sensem, to Ty szukasz tylko zaczepki

@wicherek - ja naprawdę rozumiem Twoje rozżalenie, ale co ma piernik do wiatraka? Pisałam o bezmyślnym przechodzeniu przez tory "w ogóle", np. do przychodni, do babci, do TESCO itp. Problem rozwiązany - są ekrany. Co to ma wspólnego z rejonizacją...? Trochę naciągasz fakty do sytuacji... Stać Cię na więcej!
@denis80 - żaden burmistrz nie zajmuje się osobiście wszystkimi sprawami, bo ma od tego pracowników. I nie chodzi mi o odpowiedzialność zbiorową, ale o współpracę zdyrektorami. A poza tym, zgodnie z przepisami:
1. organem prowadzącym szkoły jest MIASTO PIASTÓW,a nie burmistrz miasta,
2. dyrektorów szkół zatrudnia SZKOŁA, a burmistrz jedynie powierza im pełnienie funkcji,
3. nauczycieli zatrudniaja dyrektorzy.
Oczywiście, powyższe nie ma większego znaczenia w dyskusji. To tylko tak dla uporządkowania wiedzy forumowiczów...
Życzę wszystkim udanego wypoczynku i chłodniejszych głów (mimo upałów)

No chyba po to jest burmistrz? Do 2002 roku w gminach, podobnie jak dziś w starostwach, były zarządy składające się (w przypadku Piastowa) z 5 osób. I wtedy decyzje podejmowane były kolegialnie, a nie jednososbowo. Potem system się zmienił i jest jak jest. Skoro coś (np. wybieranie dyrektora) jest w kompetencji burmistrza to kto ma to robić? Ty?

@denis - proszę nie czepiać się słów. Ja tylko podałam, na czym FORMALNIE to polega. Oczywiście, rola burmistrza, wójta, prezydenta miasta jest nie do przecenienia. W jednym jednak znowu się mylisz. To nie burmistrz czy inny włodarz wybiera dyrektora. Dyrektor startuje w konkursie, gdzie jego "przydatność" ocenia dość liczna komisja i wskazuje na kandydata do funkcji dyrektora. Dopiero wtedy zaczyna się rola włodarza miasta/gminy/powiatu...
Niestety, to, co piszesz nie porządkuje wiedzy, jest wyłącznie osobistym komentarzem, z którym można lub nie można się zgodzić...

Nie czepiam się ale pragnę pokazać kto pociąga za sznurki i kto od kogo jest zależny pośrednio lub bezpośrednio. Ale dobrze, to uporządkuj w takim razie naszą wiedzę i odpowiedz na pytania:
1. Kto wybiera członków komisji rekomendującej dyrektora szkoły?
2. Czy burmistrz może odrzuci rekomendację komisji? Czy może wskazać innego kandydata niż ten rekomendowany przez komisje?

kazia twój wpis nie było o przechodzeniu przez tory tylko o odśnieżaniu miasta a raczej jego braku, jak to dwie panie ledwie mogły wciągnąć wózek na nie odśnieżony wiadukt. To teraz czeka moją żonę zimą. I co innego okazjonalne przejście do cioci na herbatkę, a co innego dwie wyprawy dziennie. A co mają ekrany do nieodśnieżonego wiaduktu?

denis tak ja mam dwójkę dzieci, na ale cóż PMK już nie raz pokazał że z czytaniem ze zrozumieniem ma problem.

PMK piszesz o tym że ktoś miał gdzieś przedszkolaki, moje dzieci tradycyjnie nie dostają się do przedszkola, no cóż normalna rodzina mąż, żona dzieci więc nie ma żadnych dodatkowych punktów. Dla mnie to nie był problem widocznie byli bardziej potrzebujący. A zauważ jakie to ma skutki dla mojej żony siedzi w domu nie pracuje, lata uciekają, traci kontakt z zawodem, kiedyś jej emerytura będzie mniejsza bo kilka lat nie odprowadza składek. A teraz ma zafundowane jeszcze kilka lat utrudnienia podjęcia pracy, bo nie wyobrażam sobie żeby dzieci mając 9-10 lat, zasuwały same przez całe miasto, wzdłuż najbardziej ruchliwej ulicy. Przy szkole masz ograniczenie do 40, to chyba teraz zasadnym jest aby przez całą Tysiąclecia, Wiadukt, dalej Wojska Polskiego wprowadzić takie ograniczenie bo będziemy mieli wzmożony ruch dzieci w tej przestrzeni.

Co do ograniczenia prędkości, to @wicherek masz rację. Powiem więcej, patrząc na Dworcową koło SP1, to w trakcie zapowiadanego remontu Tysiąclecia dołożyłbym jeszcze szykany uniemożliwiające zatrzymanie się na chodniku, a nawet wypuszczenie dzieciaka z samochodu tak w trakcie ruchu. Szykany które ochroniłyby nawet przed chlapaniem z jezdni na chodnik. Zarówno SP1, jak i G2 nie posiadają odpowiednio dużego parkingu i niespecjalnie poza terenem G2 jest miejsce by go wyznaczyć. To też ma wpływ na bezpieczeństwo.

No tak wszyscy to widzimy ale u nas jest podejście jakoś to będzie, i to tak ogólnie nie mam tu na myśli Piastowa. Dopiero jakaś tragedia daje impuls do większego zastanowienia.