[b]Denis80[b]. Dwie uwagi.
Zgoda, 1500 m2 powierzchni więcej + obecna powierzchnia + droga dojazdowa + parking + konieczne, a nie wymienione śmietniki. Wiesz co to oznacza? Powierzchnia działki się skończyła, a plac zabaw wylądował za płotem na Orzeszkowej, na środku jezdni.
Dla mnie jest to nierealne.
Od znajomej słyszę, że podobne przedszkole sprawdza się w Ożarowie i kusi mnie, by tam pojechać i pooglądać, by głupot nie gadać, a dotknąć, powydziwiać, wyrobić sobie własne zdanie, a nie z opowieści, tylko przy dwójce dzieci ciągły brak czasu na to nie pozwala.

Sprawa druga. Cytowany przez Ciebie fragment świadczy tylko i wyłącznie o tym, że przetarg jest ustawiony, jest już wybrany wykonawca, a przetarg to tylko formalność prawna. Uczestniczyłem w wielu przetargach i wiem kiedy nie należy w ogóle startować, tracić czasu, bo SIWZ jest ustawiony pod jednego oferenta. Fajnie byłoby gdyby było inaczej, ale ja nie wysyłałbym na ten przetarg handlowca z ofertą, bo już teraz wiem że to strata czasu. Wiem też że nie będzie odwołań, bo firm spełniających wszystkie wymagania będzie bardzo mało, jedna, góra trzy, a jeśli przetarg będzie monitorowany (a tak ostatnio się zdarza), to może nie wpłynąć nawet ta jedna, z góry wybrana oferta, bo dobrzy dyrektorzy handlowi wiedzą które przetargi są obserwowane.

Wszystko to kwestia patrzenie na świat. Ja się ciesze, że szybko powstanie dużo większe przedszkole i skończą się problemy z zapisaniem dziecka do przedszkola, ty wolisz szukać problemów, których prawdopodobnie nie ma, chociażby zmyślony brak miejsca. Twój wybór, ale życie jest ciekawsze jak się docenia to co robią inni a, a nie tylko krytykuje.
Co do twoich spostrzeżeń dotyczących przetargu, to proponuje przed pisaniem daleko idących opinii, zasięgnąć języka w UM i tam skonfrontować swoje przypuszczenia przed ich upublicznianiem. Nie wiem może masz racje, tylko bardziej rzetelne było by to poprzeć faktami a nie przypuszczeniami.

Życzę miłego dnia i się cieszę, że nareszcie po wielu latach planów, nareszcie coś się będzie działo, z pożytkiem dla dzieci i rodziców.

Przedszkole na Godebskiego było ( i jest nadal) w fatalnej kondycji i remont nic by nie dał. Czyli tak czy inaczej trzeba by było tutaj budować. Wiedział o tym również pan Brzeziński bo miał to w planach.

Nie rozumiem dlaczego uważasz, że stary budynek przy Bohaterów Wolności był by lepszym rozwiązaniem? Dobudowanie sal na Lelewela i budowa nowego przedszkola na Godebskiego rozwiązuje problem, a o to chyba chodziło. Dodatkową zaleta jest to że nie trzeba powoływać kolejnej jednostki organizacyjnej a to przecież są koszty.

Podaj proszę ile dzieci miało uczęszczać do przedszkola na Bohaterów Wolności. Może nakłady na przebudowę były nieadekwatne o liczby miejsc ?

A wracając do meritum, efektem będzie zaspokojenie potrzeb na miejsca w przedszkolach w Piastowie.
Taka decyzje podjął burmistrz i to jego prawo. Wasze prawo jest to krytykować. Czy wasze argumenty są sensowne? Nie wiem, ale raczej są bardzo naciągane i odnoszę wrażenie, że robicie to dla sportu.

Ja się natomiast cieszę, bo moje problemy będą rozwiązane, a was pozostawiam z waszymi koncepcjami i dywagacjami " o wyższości świąt ...." "

Pomijając argumenty PMK, jako już nieaktualne ze względów historycznych (choć bardzo trafione), należy użyć przytoczonych już wcześniej przeze mnie. Znalazłem powierzchnię działki. Dla zainteresowanych obręb 7 działka 352/5 ma powierzchnię 7200m2. Stoi na niej stacja trafo zajmująca nieco ponad 100m2, budynek przedszkola (nie mam numeru księgi wieczystej, więc nie sprawdziłem) o powierzchni między 1000m2, a 1500m2. Nowy budynek ma mieć dodatkowe 1500m2. Konieczna droga dojazdowa o funkcji p-poż będzie mieć około 500m2 by straż wydała pozytywną opinię o obiekcie, do tego planowany parking (wg wpr24) będzie musiał mieć powierzchnię nie mniej niż 500m2. Miejsce składowania odpadów (sanepid nie wyrazi zgody na składowanie na terenie budynku) to kolejne 50m2, ale z miejscem na wózki i rowery będzie mieć między 100m2, a 150m2. Do tego dolicz niezbędne ciągi piesze na skomunikowanie z ulicą na 150m2.
Policzmy:
max zielonego 7200-100-1000-1500-500-500-100-150=3350
Dobrze gospodarując można na tym terenie zorganizować place zabaw, ale trzeba będzie się naprawdę mocno postarać, bo jest to 20m2 na dziecko. O ile w budynku to dużo, o tyle w terenie to strasznie mało, a zauważ, że raczej będzie to mniejsza powierzchnia.
To sprawa powierzchni, a teraz sprawa terminów.
Jak sobie wyobrażasz terminy? Musisz oddzielić terminy zatwierdzania projektów.
1. zatwierdzenie projektu budynku i zagospodarowania terenu. To można wykonać przed 6 maja, nawet protesty (a pewnie takie się pojawią, bo nie słyszałem ostatnio o żadnej inwestycji do której nie doczepiliby się ekolodzy lub Stary Mokotów) powinny zostać oddalone.
2. Po ustawieniu budynków, po zatwierdzeniu ich w geodezji można zatwierdzać projekty przyłączy wszystkich mediów (nie wcześniej niż po naniesieniu istniejącego nowego budynku na mapy geodezyjne). Geodeta i aktualizacja w geodezji 2 tygodnie. Zatwierdzenie projektu w urzędzie 2 tygodnie. Czas na protesty 2 tygodnie. Są to terminy urzędowe minimalne, nie do przeskoczenia. Zatwierdzenie projektów u odpowiednich dostawców można przeprowadzić wcześniej. Po wykonaniu przyłączy znów geodeta i geodezja - 2 tygodnie. Przy dobrych układach w MPWiK, ZEWT, Orange, można dokonać odbiorów natychmiast po złożeniu dokumentacji powykonawczej. Sumując terminy minimum (ustawowe, niemożliwe do skrócenia) masz 8 tygodni od momentu postawienia budynku.
Teraz zaczynają się schody z odbiorami. Inwestor, Sanepid MEN, Straż Pożarna, Policja, sam nie wiem kto jeszcze. Dajmy im minimalny czas 1 tygodnia.
To wszystko przy założeniu, że wszystko idzie idealnie. Aby Pani Dyrektor mogła objąć budynek 20 sierpnia, musi on stanąć przed 20 czerwca w stanie "surowym", pod dachem (wiem, są to kontenery, ale tak to się określa). Wówczas może zacząć go urządzać zgodnie z potrzebami.
Teraz proponuję obserwować ile będzie opóźnienia. Jest to grafik mocno optymistyczny (prawie nierealny) i nie ma nic wspólnego z tym czy lubię lub nie (a nie lubię) obecnego Burmistrza.
Powodzenia.

Widzę, że jedn problem już sobie sam wyjaśniłeś - czyli braku miejsca na dział. Ciesze się, że przynajmniej jedna Twoja wątpliwość została rozwiana .
Pozwól, że ja się będę cieszył z nowej inwestycji, ty natomiast szukaj dalej nowych problemów.

Do PMK.
Nie wiem co lepsze czy dwa wyremontowane przedszkola, czyli dwie dyrekcje, dwa zaplecza techniczne itd. Czy jedna nowa i nowoczesna placówka, jedna dyrekcja, itd .
To jest kwestia gustu, a jak sam dobrze wiesz o gustach się nie dyskutuje. Burmistrz wybrał tak, ty byś zrobił to inaczej. Jak sam stwierdziłeś koszty są podobne i efekt ten sam , wiec o co Tobie tak na prawdę chodzi? Co chcesz udowodnić? Ż masz inne zdanie czy z tego co czytałem masz jakiś problem z akceptacja Kubickiego i wszystko co robi jest dla Ciebie be.

Widzę @denis80, że czytasz z "wyjątkowym" zrozumieniem, podobnie jak WPR24.
Zajrzyj do działu odśnieżanie miasta, będziesz wiedział o czym mowa.
Powodzenia.

Ale o czym ja piszę, o śniegu czy o przedszkolu, bo jak o śniegu to rzeczywiście jest słabo a nawet tragicznie, a jak o przedszkolu to wygląda, że może będzie dobrze. Za co można chwalić to chwale, a za co ganić to ganię.
Staram się oceniać racjonalnie i wam tez to proponuje. Krytykowanie kogoś tylko za to, że nie jest kimś innym, jest trochę bez sensu. Ale co kto lubi.

Widzisz popełniasz błąd w rozumowaniu. Oczywiście można podejść do tego wszystkiego na zasadzie "super że będzie przedszkole". Ale żeby mieć wyrobione zdanie na temat tego co się dzieje w mieście (a chyba po to jest to forum?) to warto poznać kulisy podejmowanych decyzji. Tylko wtedy można z czystym sumieniem oddać głos na swojego kandydata w kolejnych wyborach. Smutna prawda jest taka że o budowie nowego przedszkola na Godebskiego wcale nie przesądziły względy ekonomiczne, troska o dzieciaczki czy jakaś wizja. Po prostu pan Kubicki musiał porzucić projekt poprzedników - na złość i żeby pokazać że jest inny.

Widzisz, przeczytałem parę wpisów na tym forum i zauważyłem, że intencje jakimi się kierują niektórzy z was nie są merytoryczne, tylko wynikają z osobistych niechęci do pana Kubickiego lub koalicji.
Jeżeli to są te "kulisy", to mam wrażenie, że chyba nie zrozumieliście po co jest dyskusja i do czego służy prawo krytyki.

1. Prawo do krytyki polega na tym, że pan Kubicki zostając burmistrzem zgodził się na to że każde jego zachowanie (np poprzez sesji RM) i każdy jego pomysł będą chwalone lub krytykowane. A że chwalić nie za bardzo jest za co to jest krytyka. Krytyka polegająca na dyskusji właśnie, a nie na zamieszczaniu obraźliwych wpisów ośmieszających koalicję.
2. Jeżeli uważasz że nasze dyskusje są niemerytoryczne to proponuję ci poczytać komentarze pod większością artykułów w WPR dotyczących naszego miasta. To co tam piszą ludzie i w jaki sposób wyrażają się o panu Kubickim i jego ekipie jest na żenującym poziomie. Widzisz różnice?
3. Na forum udzielają się mieszkańcy którzy mogą mieć własne zdanie na temat pana Kubickiego. Mogą go lubić i szanować lub uważać że jego wybór dla miasta był katastrofą. Nie ma obowiązku bycia bezstronnym i ukrywania swoich sympatii i antypatii na forum. Takie standardy powinny panować np. w prasie, ale nie w miejscu przeznaczonym do swobodnej dyskusji.
4. Jeżeli wszystkie wątpliwości dotyczące decyzji o budowie nowego przedszkola (np. to że przez dwa lata odkąd powstał ten pomysł pan burmistrz nie przedstawił nawet szacunkowego porównania kosztów budowy metodą modułową i budową tradycyjną - choć prosili go o to radni podczas sesji) nie wywołują u ciebie ani trochę zastanowienia to twoja sprawa. Kupuj kiełbasę wyborczą i ciesz się że będzie przedszkole. A idąc do głosowania nie myśl o całej reszcie poczynań pana burmistrza.

Insynuacje i pomówienia? To po prostu moje zdanie na ten temat i jestem przekonany że mam rację.

Do @Denis80.
Co do dyskusji, zgadzam się z PMK w całości. Nasze forum stara się być obiektywne i jak widzisz w wielu wątkach, tzw "pieniacze" znikają. Jedni psują atmosferę krótko, inni dłużej, ale znikają. Za to na forum pozostają osoby które mają często całkiem rozbieżne zdanie, ale umieją je czymś poprzeć. Ja bardzo często spieram się z PMK w wielu sprawach i muszę przyznać, że ma dużo bardziej słuszne podejście do tematu niż ja. Często prowadzimy dyskusję na PW, zanim temat ujrzy światło dzienne, a bywa i tak, że wogóle go nie zobaczy, bo jeden z nas odpuszcza stwierdzając że nie warto, bądź powstanie nikomu nie potrzebna burza w szklance wody.
Co do przedszkola to chciałbym by było nowe, nowoczesne itp, ale nie za wszelką cenę i chyba pod tym względem zgodzisz się ze mną. Dodatkowo napisałem ile czasu wymagają pewne procedury. Są nie do ruszenia, bo przyśpieszyć je może jedynie Wojewoda, a dla niego nasze przedszkole to ptasie guano na bucie. Przytoczona przeze mnie data 20 czerwca jest datą od której należy zacząć się martwić, że coś pójdzie nie tak. Do 20 czerwca należy kibicować temu projektowi, licząc że będzie dobrze we wszystkich względach, po 20 czerwca trzeba będzie szukać alternatywy na wrzesień, bądź i październik, albo ufać że nie jest źle.
Dla mnie inicjatywa "odbudowy" przedszkola jest dobra. Martwi mnie sposób jej uruchomienia. Bardziej podchodzi mi pod publiczkę, niż o dbałość o potrzeby mieszkańców, ale jeśli nie ma się tego co się lubi, to się lubi co się ma, więc póki co jestem za mimo wielu obiekcji.