przez kosrys » N, 4 wrz 2011, 11:42
Mieszkańca nie interesuje czyj jest chodnik, interesuje go czy może się po nim poruszać sprawnie i bezpiecznie. Jeżeli powiat wykonałby remont drogi bez chodnika, to komu by się oberwało? Oczywiście burmistrzowi. Powiat stosuje swoisty szantaż wobec gmin i to oczywiste, że może zawrzeć porozumienie z gminą, iż część drogi na której znajduje się chodnik oddaje w dyspozycję gminy, która za to płaci. Gdyby gmina wydała 1 PLN na budowę chodnika bez takiego porozumienia byłoby to złamanie przepisów i taki wydatek zostałby zakwestionowany przez RIO.
Identyczna sprawa dotyczy np gdy chodnik miejski zahacza o grunt prywatny. Miasto musi albo wykupić grunt, albo podpisać z właścicielem porozumienie w sprawie użyczenia terenu pod chodnik.