Tak pomaga "Caritas" ze 100% zebranych datków 70% zostawia sobie a 30% idzie dla potrzebujących.

http://forum.gazeta.pl/forum/w,902,1055 ... wnej_.html

Podobną sytuacje mieliśmy parę lat temu w czasie powodzi we Wrocławiu.
Znajomy z UK chciał zorganizować zbiórkę rzeczy i/lub środków czystości i skontaktował się z wrocławskim Caritasem.
Powiedzieli mu , że pieniądze to tak ale tylko. Jak się potem okazało zbierali kasę na samochód.

Poczytaj sobie chłopcze o powodzi w 1997 roku we Wrocławiu. Wtedy były inne czasy, ale ty jesteś młody i głupiutki a dodatkowo zaślepiony ideologicznie więc Ci wybaczam. Ludzie którzy to przeżyli i pamiętają wiedzą o czym mówię, a ty jak nie masz nic do powiedzenia w wątku to nie zabieraj głosu.
PS.
Trochę mnie ponosiło ale przepraszał nie będę.

To nie gazeta.pl więc może wystarczające szerokie horyzonty dla Ciebie.
http://www.bankier.pl/forum/temat_ksiad ... 33292.html

Słowo CARITAS jest rodzaju żeńskiego, to informacja m.in. dla gienka

dopóki kogoś się nie złapie za rękę i nie udowodni kradzieży to unikałbym uogólniania. drażni mnie takie podejście - był ksiądz pedofil to wszyscy są źli był ksiądz złodziej to wszyscy są tacy... kurde czy tak łatwo by przyszło uogólnienie na inne grupy?
Caritas to potężna instytucja - prowadzi nie tylko pomoc akcyjnie ale systematycznie - jadłodajnie, świetlice, hospicja, oragnizuje kolonie dla tysiecy dzieciaków... To też tłum ludzi z czego część na etatach więc to wszystko kosztuje, może czasem trudno upilnować każdego... i nie jest łatwo porównywać to z fundacjami których jedynym dziełem jest coroczna zbiórka i potem zakup skprzetu albo organizacja koncertu... zresztą i tu też są etaty, jakoś nikt się nie rzuca że jego pieniądze idą na budowę sceny, pola namiotowego itd... skąd wiesz do czego potrzebna była ta kasa o którą prosił Caritas? może ten samochód naprawdę potem będzie dobrze służył w danej społeczności lokalnej...

niby fakt - nikt nie powinien mieć takiego parasola ochronnego że może robić co chce... ale zawsze warto posłuchać drugiej strony a nie polegać jedynie na tym co ludzie usłyszeli i co sobie pomysleli w związku z tym co usłyszeli... Kościół nie jest wolny od tego co ludzkie a więc i w Caritasie moga się znaleźc ludzie którzy traktują pomoc innym jako okazję do tego by lepiej się umościć... smutne to ale jednak unikałbym uogólnień typu: tak jest zawsze z Caritasem.
mozna by dorzucić to co zawsze powtarza się przeciwnikom Owsiaka - masz wątpliwości to nie dawaj i koniec. Masz wątpliwości co do Caritas? to nie dawaj... szukaj innych sposobów - u mnie w pracy ludzie czując potrzebę pomocy w ostatniej powodzi po prostu zadzwonili do konkretnej gminy ustalili listę potrzeb (np środki czystości) i sami to zawieźli...
Czy to że w Gazecie Wyborczej pracował agent SB, jednym słowem świnia i donosiciel który krzywdził ludzi oznacza że wszyscy którzy tam pracują są "be"? miałbym założyć wątek z linkiem to takiej wiadomości - oto cała prawda o Wyborczej?
wiem że niektórzy tak robią ale ja nie czuję się fanatykiem i zawsze staram się szukać różnych źródeł informacji i samodzielnie wyciągać wnioski. po co? żeby nikogo nie osądzać bezpodstawnie i nie krzywdzić swoimi osądami. Za dużo w nas zacietrzewienia na codzień a ono nigdy nie służy niczemu dobremu