Zastanawiam sie. Chyba gorszy ten pierwszy.
Po co znów na wieczorze wyborczym wraca do tragedii katyńskiej i uzyskania "właściwej" odpowiedzi ? Znaczy co - jeśli będzie niezgodna z jego tokiem myślenia to będzie niewłaściwa ? Ile czasu jeszcze będzie się jechać na tym zdarzeniu ? Było, minęło, pozostanie w pamięci albo i nie, tak jak i inne zdarzenia.
Po drugie, coś co mnie potwornie drażni - mlaskanie i mówienie "om" "em" zamiast "ą", "ę". Gafy Komorowskiego też nie lepsze...

komentarz z prasy zagranicznej - Polska podzieliła się na tych co czują się lepsi intelektulanie oraz tych co czują się lepsi moralnie...
i jedna i druga strona nie grała do konca czysto robiąc wszystko by wygrać
i jedna i druga strona zwolenników dopingowała "swoich" niezbyt czysto
pocieszajace jest to że raczej tragedii wielkiej nie będzie (ale i dużo sie nie spodziewam dobrego) - zagrożenie płynące z prezydentury jednego i drugiego było przesadzone
ale najsmutniejszy jest ten podział - bo on będzie trwał niezależnie do tego kto by wygrał i będziemy mieli powtórkę w wyborach parlamentarnych
trudno będzie ludzi porwać za sobą i przekonać jeżeli taki podział mocno w ludziach siedzi
a bez poparcia dla reform niewiele w kraju się zmieni - to zagrożenie bo zniechęcenie to szansa dla populistów, dla powrotu lewicy (która nic nie ma do zaproponowania)

trzeba robić swoje - w samorządach wszak w wielu miejscach po i pis rządzi razem i się nie gryzą, może ludzie po iluś latach zobaczą że można, może pojawi się jakiś lider który bazując na doświadczeniach lokalnych pociągnie za sobą ludzi

i niezależnie od poglądów - za władzę trzeba trzymać kciuki albo się za nich modlić (w zależności od preferencji rel) bo to w końcu nasz kraj...

Tak naprawde to chodzi o to żeby w Polsce było dobrze, a na razie to sa tylko kłótnie

W ostatnich latach nie chodzi o to by było dobrze tylko o to żeby znów nie było tak źle jak w pamiętnych latach 2005-07. PO nie jest zbyt dobrą partią ale głosuję na nich gdyż PIS jest sto razy gorszy. I tak się kręci polityka w ostatnim czasie i raczej szybko to się nie zmieni.

Tzn ja bym chciała żeby w Polsce
było dobrze a na razie to jest ciągła walka między PO i PiS

W dzisiejszym Kurierze Południowym jest długa rozmowa z burmistrzem Piastowa. Z rozmowy dowiadujemy się m.in., że w przyszłej kadencji:
1) miasto dokończy budowę wodociągów,
2) burmistrz chciałby podjąć próbę budowy centrum kultury, przepompowni i oczyszczalni ścieków.

Wygląda to trochę zachowawczo, szczególnie słowa "chciałbym podjąć próbę". Zobaczcie, ile nam obiecali w Strategii Rozwoju Piastowa 2020. Strategia jest dosyć kuriozalna, bo działaniem zapisanym w strategii miasta jest budowa autostrady i budowa park nad ride w Malichach, ale skupię się na realnych działaniach. Po 2014 roku do końca realizacji strategii w 2020 r. zostanie niewiele czasu, więc większość prac należy zacząć teraz.

Ciekawe, czy w tej kadencji miasto wykona działania, do których zobowiązał się przez mieszkańcami burmistrz oraz radni:
a) poprawa jakości wody
b) zintegrowany system gospodarki odpadami
c) rewitalizacja Żbikówki
d) akcja edukacyjna wśród mieszkańców na temat segregowania odpadów
e) program usuwania azbestu
f) budowa 2 bezkolizyjnych przejść drogowych terenów PKP,
g) budowa północnego obejścia terenów zurbanizowanych miasta na terenie gminy Ożarów (???)
h) budowa ścieżek rowerowych
i) system ulg i zachęt do prowadzenia działalności gospodarczej
j) utworzenie Piastowskiego Centrum Biznesu
k) wspieranie usług rynkowych dla mieszkańców
l) realizacja programu promocji miasta
ł) bank danych o nieruchomościach pod zabudowę
m) kalendarz cyklicznych imprez lokalnych
n) stałe doskonalenie programów nauczania i podnoszenie kwalifikacji zawodowych nauczycieli
o) budowa bazy sportowej (sale gimnastyczne)
p) program wspierania uczniów potrzebujących pomocy i uczniów uzdolnionych
r) budowa nowego zespołu licealno-gimnazjalnego
s) poradnia rodzinna i dzienny ośrodek rehabilitacji
t) tworzenie systemu pomocy sąsiedzkiej i wolontariatu
u) dom dziennego pobytu dla starszych
w) klub seniora
x) likwidacja barier architektonicznych
y) budowa mieszkań socjalnych
z) rozbudowa MOK
aa) poprawa warunków biblioteki
ab) poprawa współdziałania policji i mieszkańców
ac) poprawa stanu etatowego policji
ad) rozwój monitoringu
ae) rozbudowa przychodni zdrowia
af) poprawa dostępu mieszkańców do lekarzy specjalistów
ag) promocja zdrowego stylu życia
ah) zagospodarowanie strefy rekreacyjnej przy Sowińskiego
ai) budowa lodowiska
aj) zadaszenie terenu kortów
ak) rozbudowa nowoczesnej infrastruktury informatycznej
al) utworzenie płaszczyzny dialogu (???) z przedsiębiorstwami
ał) punkt wspierania organizacji pozarządowych przy urzędzie miasta
am) wdrożenie zarządzania strategicznego w mieście
an) wdrożenie systemu informatycznego, w tym informacji przestrzennej
ao) budowa sieci teleinformatycznej na terenie miasta
ap) systematyczna edukacja ekologiczna mieszkańców
ar) utworzenie (???) lokalnego lobby na rzecz realizacji programu poprawy stanu środowiska w Piastowie
as) ochrona przed zabudową i dewastacją terenów przyrodniczych,
at) działania na rzecz ograniczenia hałasu i zanieczyszczeń
au) wzmocnienie egzekwowania regulacji prawnych w zakresie ochrony środowiska
aw) poprawa czystości
ax) uporządkowanie przestrzenne poszczególnych obszarów miasta (???)
az) porządkowanie istniejącej zabudowy (???)
ba) budowa nowego ratusza
bb) likwidacja niedoborów w systemie kanalizacji sanitarnej
bc) budowa kanalizacji deszczowej
bd) rozbudowa kanalizacji wodociągowej

Roboty wiele, 2020 coraz bliżej, więc nie ma czasu na "chciałbym podjąć próbę". Warto, żeby inni kandydaci, jeśli będą, wskazali, jak chcą zbliżyć się do realizacji celów strategii.

Ciekaw jestem wogóle kto jeszcze będzie kandydował? Oprócz pana burmistrza pewnie p. Smolaga. Ale czy ktoś jeszcze? Bo w takim układzie wynik jest łatwy do przewidzenia. P. Smolaga przez ostatnie 4 lata w RM niczym się nie popisał a burmistrz ma jednak kilka sukcesów jak choćby wspólny bilet, uporządkowanie kwestii targowiska czy boiska przy szkołach.

Do tego niezłe wyniki szkół, bliskie rozwiązanie problemu miejsc w przedszkolach, rozwiązanie problemu mordowni na osiedlu, nowy budynek MKS Piast, ładny plac zabaw. W skali szkolnej wychodzi mi trójka z plusem, bo jest za dużo niedoróbek i siermiężności, denerwuje mnie też dalsze zagęszczanie Piastowa bez odpowiedniego zaplecza, co grozi za parę lat slumsowiskiem.

Pan Smolaga - nie kojarzę, co robi, wiem tylko, że "jest w opozycji". Gdyby poważnie myślał o stanowisku, to by jakoś się promował, docierał do mieszkańców ze swoimi działaniami, dziś można bez wychodzenia z domu wiele zrobić. Żeby poważnie myśleć o przejęciu władzy, trzeba się pokazać.

Podobno są jeszcze jacyś kandydaci, ale PO na razie milczy
ciekawe kogo wyciągną z kapelusza?

Poczytaj sobie był już cały wątek na forum o kandydacie PO p. Marku Kubickim

viewtopic.php?f=1&t=1438&start=0

wątek był wyżej zanim do niego dotarłem

Odświeżam temat, bo moim zdaniem "się zadziało".

Zapewne wszyscy czytaliście o pikniku (w najbliższą sobotę) organizowanym przez władze miejskie na stadionie Piasta.
Po pierwsze wszystkie szkoły dostały "propozycję nie do odrzucenia" udziału w pikniku a uczniowie mają tam przebywać od 15:00 do 20:00. A co mają zrobić uczniowie dojeżdżający do Piastowskich szkół? Z takiego na przykład Grodziska czy podgrodziskich miejscowości? A jest takich sporo. O której wrócą do domu jeśli piknik kończy się o 20:00? Czy ktoś z władz miejskich o tym pomyślał?

Po drugie tuż przed samym piknikiem rozeszła się wieść, że piknik jest tak naprawdę elementem kampanii wyborczej i mają tam stać namioty ze "stoiskami" poszczególnych partii i opcji politycznych. W tej sytuacji obowiązkowy udział szkół w tym przedsięwzięciu uważam za co najmniej niesmaczny. Dlaczego władze miejskie wysługują się placówkami oświatowymi, żeby zapewnić sobie frekwencję na pikniku wyborczym? (Bo rodzice będą przyprowadzać i odprowadzać dzieci ze szkół podstawowych).

Podsumowując:
Gdyby władzom miejskim NAPRAWDĘ chodziło o udaną imprezę szkolną - poprosiliby dzieci i młodzież o przyjście wcześniej, na przykład o 10:00 a piknik wyborczy robili powiedzmy od tej 15:00. Kto by chciał - to by został i nie byłoby ani problemu dla młodzieży ani wstydu dla władz za robienie spędu na mityng wyborczy.

Jestem zniesmaczona do kości. Zresztą nie tylko ja.