a co pokazała konkretnego? nie mówię nawet o realizacji obietnic - podatkach, podwyżkach itd.
ale mając wiekszość w parlamencie i swojego prezydenta nawet odpowiednich ustaw nie potrafili przygotować... gdzie ta ofensywa ustawowa? po prostu jedna wielka kompromitacja

Nie strzelam focha - pokazuję ci głosy różnych osób np. prof. Środy a ty twierdzisz że te głosy są nieważne (bo ilość nei przekłada sie na jakość)... Jak chcesz podtrzymywać układ sił który jest i tych samych ludzi na stołkach to idź i głosuj jak ci każą media. Ja nie będę marnował swojego głosu na bandę czworga. Bo żadna z nich się nie nadaje do rządzenia. Każda już była i nic sensownego nie zaproponowała.
odpowiedzialnośc obywatelska to także sprzeciw wobec stanu rzeczywistości jeżeli jest on głupio przygotowany na podtrzymywanie przy władzy tych samych ludzi. Ordynacja, kruczki prawne i jawne oszustwa (nie zarejstrowanie list Nowej Prawicy Korwina).
Postawa obywatelska nie musi oznaczać głosowania jak stado baranów bo tak mówią ci media - kto ma szansę, kto jest zagrożeniem a kto "jedynym ratunkiem". Wystarczy pamiętać od roku 89-tego kto rządził, kto co zrobił dla kraju, za czyich czasów jakie były jakie afery (przejrzyjcie podsumowania rządów premiera Bieleckiego i partii w której był Tusk) by dojść do wniosku: PO, PiS, PSL, SLD (i odpryski czyli Palikot, PJN, a nawet Partia Jurka) to ludzie którzy nic konstruktywnego nie mają do zaproponowania, idą tylko po to zdobyć wladzę udając róznice w programach...
Gdyby była możliwość głosowania na człowieka dając mu szansę... ale przy tej ordynacji to fikcja.

1) Niska frekwencja to brak legitymizacji dla władzy. Dlatego w czasach PRL milicja przyjeżdżała po południu po obywatela, który nie głosował.
2) Zakładając, że zastąpienie jednej partii drugą przyniesie mniejsze straty niż wynosi koszt przejazdu i koszt utraty czasu, niegłosowanie jest działaniem ekonomicznie racjonalnym.

a ja sobie myślę (może trochę marzycielsko) że jeżeli frekwencja i ilość ważnych głosów będzie niska i skłoni to do zmiany ordynacji wyborczej to będę przeszczęśliwy i wtedy rzeczywiście będe miał poczucie sprawczości...

do Gienka - gospodarka miała sie dużo lepiej za PiS(i podkreślano to nie raz jako dowód że rząd po prostu nie może przeszkadzać), z kapitałem zagranicznym wcale nie jest tak dobrze, strefa ubóstwa ładnie wygląda jedynie na papierze (pogadaj z socjologami albo z ludźmi z opieki społecznej czy jest lepiej), z budowami sam widzisz jak to im idzie a przypisywanie zasług jedynie temu rządowi jest obłudą... Tak można by długo.
Rząd nie ma specjalnego wpływu na gospodarkę - dużo większy mają w tej chwili np. media albo ruchy i decyzje dużych koncernów, korporacji.
Oceniam 4 lata jako czas który (z podkreśleniem że żadne rżad nie miał tak komfortowej sytaucji politycznej dla swoich działań i reform) był niestety niewykorzystany. Za to samo chciałeś pogonić ekipę burmistrza Brzezińskiego...

jakimi decyzjami? zwiększeniem zatrudnienia administracji? większymi wydatkami na kancelarię prezydneta i sejm? nie rozśmieszaj mnie. Z autostradami podobnie - jak ktoś przygotuje ci całą dokumentację, skupi działki itd a ty tylko zrobisz przetarg (i to okazuje się np. spieprzony) to jaka w tym twoja zasługa? Prawdę mówiąc patrząc na rządy Po w Warszawie nie wiem co lepsze - długie przygotowywanie przetargów, wstrzymywanie decyzji po to żeby nie było błędów czy tak jak teraz - robienie na chybcika, przepłacanie, przekrety i rozwalanie wszystkiego naraz. Niby się buduje, ale jakoś mało kto się zastanawia (jak z mostem za czasów Piskorskiego) że można by było to zrobić lepiej, taniej, bardziej przejrzyście a nawet szybciej...
PO nie jest jedyną alternatywą. Ja oczekuję innych standardów w rządzeniu a nie tylko dobrego PR, to miałem i za Marcinkiewicza

Warunki do robienia biznesu w Polsce są jak zawsze świetne
http://www.doingbusiness.org/rankings
Jesteśmy świetni, reszta to demagogia.

o tym mówiłem... Zawsze znajdzie się ranking, który pokazuje jak jest wspaniale, jak ukryjesz inne dane pokazujące jak wcale wspaniale nie jest. Gienek wierzy mediom i propagandzie. Woli wierzyć Rostowskiemu niż Balcerowiczowi...
Co do autostrad, można każdemu rzadowi zarzucić zaniedbania i nieprawidłowości - ten nie jest wcale lepszy od poprzednikow. W wielu sytuacjach udowodniono, że to co teraz PO pokazuje jako swoje zasługi (Polska w budowie) albo było już przygotywane przez poprzedników albo np. przez władze samorządowe, które na własną rękę szukały środków z Unii...
PR i wydmuszka. nic więcej

poradnik jak ma głosować ekolog. wnioski?

z jakiejś konferencji PiS ciekawostka
Jednym z grzechów PO jest sprawa obsady ambasadorów UE przez Polaków. Belgowie mają ich 15, Hiszpania 11, a Polska ma dwóch. Pytanie do Premiera? Jak chce pan zapewnić pieniądze dla Polski po 2013, jak ws. obsady dyplomacji unijnej pan skapitulował - pyta PiS