Kosrys, ale dlaczego księża są w uprzywilejowanej sytuacji ? :/
Wyobraź sobie restaurację, w której dania nie mają cen, a jedynie symboliczne "wyraź swoją opinię o daniu". Ale kucharz mówi, że przygotowanie porcji kosztowało 30 zł.
To samo masz w kościele. Niby usługi są co łaska, ale nadal jest to nie mniej niż... Ślub ? Co łaska ? Za 100 zł nic z tego. Pogrzeb ? Za 100 zł nic z tego. Zamówienie "gregorianki" - ponad 1000 zł. Za co ? Ja się pytam za co ? Za to, że ktoś odklepie godzinne nabożenstwo ? Jak mojej mamy nie było stać na coś u księdza, to nie usłyszała "OK, rozumiem, może Pani złożyć taką ofiarę", tylko "Resztę proszę przynieść później". Innymi słowy - jest cennik. Nie chce mi się bawić w wyliczenia potencjalnych dochodów, bo nie o to chodzi, natomiast nie podoba mi się takie podejście do spraw, jakby nie patrzeć, duchowych.
To jest normalna działalność gospodarcza, tylko bez faktur i księgowości. Uproszczona do granic możliwości.
Jak to się mówi ? Lepszy wróbel w garści, niż obietnice niebieskie po śmierci. Bo wcale nie jest pewne, czy taki jeden ksiądz z drugim trafi właśnie w to miejsce, które tak ladnie zachwala...
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... misji.html - czy kuria naprawdę nie ma pojęcia co już odzyskała a czego nie, czy zaczyna szukać "dupokrytek" - to nie ja akceptowałem, tej sprawy nie znam, nie mogę się wypowiadać za X, proszę pytać wyżej...
A wracając do tematu pana Kaczyńskiego - komik z niego przedni.
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/jarosl ... 54749.htmlZaraz się okaże, że zawinił lekarz. Pewnie PO go nasłało.