I jest już fajnie - nie!.Poza malutkimi szczególikami i wyjaśnieniem kwestii na które cały czas czekamy. Przypominam po raz kolejny:
1. Ci co przyczynili się do wywalenia takie człowieka jak ks. Jan nadal tu są i dalej jątrzą. (poza jednym któremu się zmarło).
2. Poznanie prawdziwych powodów i okoliczności przeniesienia z Piastowa Ks.Proboszcza Jana Lubszczyka, tłumaczone przez Jego przełożonego m.in.rzekomym "dobrem parafii" - jeżeli uważasz, że ta zmiana wpłynęła na dobro parafii, to sorry ale ja uważam inaczej chciałbym to wyjaśnić poprzez
dialog o którym już wcześniej pisałem.
3. Wyjaśnienie dziwnej postawy nowego ks.proboszcza, który usiłuje prowadzić dialog wygłaszając z ambony "upomnienie" (z aprobatą swojego zwierzchnika) zawierające szereg ciężkich i bezpodstawnie sformułowanych zarzutów pod adresem konkretnych osób, które miały odwagę postawić ważne pytania...
4. Bezpodstawne wyrzucenie lektora, ( za to, że jego ojciec odważył się stanąć w obronie ks. Jana - z czym ci się to kojarzy

bo mnie z komuną i metodami SB, nie możemy znaleźć haka na ojca to udupimy syna, a nie z nauką KK) którego duchowość jest dopiero kształtowana m.in. przez księży salwatorianów

Mogę cię zapewnić, że nie, tylko przez rodziców. Zastanowiłeś się kiedyś jeden z drugim wypisujących farmazony na wątkach w tym temacie, jaki to miało wpływ na jego kształtującą się osobowość i psychikę

Akurat miałem możliwość to zobaczyć co przeżywał ten chłopak i jego rodzice, gdzie w jednej sekundzie prysnęły wszystkie wartości wpajane temu młodemu człowiekowi przez jego rodziców którego wynikiem była jego oddana służba Bogu przy ołtarzu

-
I jest fajnie - nie!5. Cały czas pozostaje do wyjaśnienia jeszcze jedna kwestia o której ks. Proboszcz bardzo dobrze wie - czekamy.
Dlatego dyskusja na ten temat toczy się i będzie się toczyć, na tym lub innym forum, w takim czy innym wątku dopóty, dopóki wszystkie kwestie nie zostaną parafianom wyjaśnione, czy to się komuś podoba czy nie. Żyjemy w wolnym kraju i mamy prawo do wolności wypowiedzi i nie zmieni tego taki czy inny administrator i taki czy inny krzykacz-forumowicz.
Na koniec to ja podejmuję decyzję do jakiego księdza idę do spowiedzi, do jakiego księdza idę do komunii, z jakim księdzem rozmawiam, z jakim księdzem jadę samochodem itp. jestem wolnym człowiekiem, żyję jeszcze na szczęście w wolnym kraju i nie widzę w tym nic złego.
Gdyby w latach osiemdziesiątych w solidarności byli tacy ludzie jak niektórzy forumowicze i niektórzy mieszkańcy tej parafii to dzisiaj bylibyśmy Polską Republiką Rosyjską, prezydentem byłby Putin i gadalibyśmy po rosyjsku. Ale to już historia i nie warto do niej wracać
I jest już fajnie - nie!