Zrodlo: http://www.gazetawpr.pl/
wydanie: Wpr36 - 14 Sierpień 2008, Strona 8
Nagonka z obławą
Działalność finansowa władz Ochotniczej Straży Pożarnej w Piastowie od wielu lat była tajemnicą poliszynela. Wokół niej narosły liczne wątpliwości i niedomówienia. W związku z tym, sprawie postanowili przyjrzeć się członkowie Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej. Ale ledwie radny Stanisław Lewandowicz (PiS) wspomniał o potrzebie rozwiania owych niejasności, wyjaśnienia i uporządkowania gdy natychmiast ruszyła wymierzona przeciwko Niemu bezwzględna nagonka. Jak już dziś wiemy ze sprawy typowej kontroli działalności finansowej władz Straży zrobiono aferę pod tytułem: ?radny chce pozbawić dzielnych strażaków pieniędzy?! Że tak miało być zaświadczał człowiek, który rzekomo słyszał o sprawie na targu w Pruszkowie!!! O tej bulwersującej sprawie pisano szeroko w WPR z maja 2007 r. (?Brudne metody, czyli na targu w Pruszkowie?, s. 3).
Brutalny atak na radnego wywołał zdziwienie niektórych piastowskich radnych. Ich uwagę przykuł fakt, że rutynowe rozważania członków Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej na temat przeprowadzania kontroli wydatkowania pieniędzy miejskich wywołały wściekły atak na radnego, lawinę kłamliwych oskarżeń. Zaczęli się zastanawiać, o co w tym wszystkim chodzi? Czy przypadkiem w sprawie nie ma drugiego dna? Na jednej z sesji radni zdecydowali, że sprawę finansów na Straży powinna zbadać Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej.
Niepisana umowa
Tak też się stało. To, co ustaliła Komisja Rewizyjna sprawia, że włosy stają dęba. (w mniemaniu niektórych są to drobne uchybienia na które nie należałoby zwracać uwagi ???) W świetle jej ustaleń stało się jasne, skąd czerpał siły witalne brutalny atak na radnego. Władze Straży od lat organizują na jej terenie bale sylwestrowo-noworoczne na dziesiątki osób. Tymczasem w dokumentacji finansowej nie było potwierdzeń wpłat na bale sylwestrowo-noworoczne!!! Podobne niejasności dotyczyły prowadzonego od lat wynajmu sali balowej na wesela. Komisja ustaliła, że prywatna spółka bez umowy parkinguje samochody ciężarowe i maszyny na terenie Straży Pożarnej. Gdyby transakcja odbywała się na warunkach ogólnych, to spółka musiałaby zapłacić za to kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie. Natomiast członkowie Zarządu Straży twierdzili, że ze spółką zawarli umowę, ale ustną (!!!), że spółka parkinguje samochody ciężarowe i sprzęt w zamian za... utrzymanie porządku wokół siedziby Straży!!!
Kontrola ustaliła również brak specyfikacji zakupionych towarów. Brak było opisu o celach wykorzystania nabytych produktów. Komisja zastała wydatki, które nie wiadomo na co właściwie poszły. Były także luki w rozliczeniu karty drogowej samochodu służbowego.
Kiedy na jaw wyszły powyższe nieprawidłowości, próbowano zepchnąć efekty kontroli na boczny tor. Dostrzeżone nieprawidłowości sprowadzano do? błędnych nazw nabywcy na fakturach zakupowych! Lecz członkowie Komisji stali na stanowisku,że protokół pokontrolny musi uwzględniać wszystkie wykryte przez Komisję nieprawidłowości, że brudów nie wolno chować pod dywan nawet wówczas, kiedy dotyczą one kolegów.
Głowy się posypały
W wersji kompleksowej, z opisem wskazanych wyżej nieprawidłowości, Komisja Rewizyjna sporządziła protokół pokontrolny. Został on przyjęty przez Radę Miejską w Piastowie. Dla Prezesa Straży Bernarda Adamowicza i Jego zastępcy Grzegorza Szuplewskiego nie było wyjścia. W niedługim czasie doszło
do ich dymisji.
Wciąż wiele do sprzątania
Ale owe dymisje, choć oczywiste i pożądane, nie kończą postępowania w sprawie. Panowie bowiem nie tylko piastowali kierownicze funkcje na Straży, ale też są filarami obozu rządzącego Piastowem. Bernard Adamowicz od lat jest zastępcą Burmistrza Zdzisława Brzezińskiego (?Nasz Piastów?) do spraw ...... inwestycji!!! Natomiast Grzegorz Szuplewski to zarazem Przewodniczący Rady Miejskiej w Piastowie z rekomendacji ?Naszego Piastowa?. Rodzą się zatem pytania.
Czy Panowie Adamowicz i Szuplewski równie gospodarnie i rzetelnie co na Straży zarządzają gminnymi sprawami? Co w tej sprawie ma do powiedzenia Brzeziński? Czy zamiast chować głowę w piasek i udawać, że nic się nie stało, nie powinien się w sprawie wypowiedzieć i wyciągnąć konsekwencje wobec swego zastępcy?
Czy też popiera Jego decyzje i nadal uważa, że wszystko jest w porządku?
A piastowscy radni? Czy postawa Przewodniczącego Rady Miejskiej Grzegorza Szuplewskiego nie powinna im dawać do myślenia? Czy
Przewodniczący Szuplewski jest odzwierciedleniem ich postaw i poglądów
Obserwator
Nazwisko i adres znane redakcji