przez sapiecha1 » Wt, 2 gru 2014, 8:01
A ja do tematu dołożę prośbę. Prośbę do podróżującej KM ze starego Ursusa pani, czytelniczki naszego forum (czym się pani chwaliła).
Pociąg to nie miejsce do głośnego (na cały przedział) wypowiadania się na temat tego co dzieje się w Piastowie, szczególnie gdy się nie waży słów.
Z pani wypowiedzi dowiedziałem się że NP to mafia, że Szuplewski z Brzezińskim pod Biedronką kupili głosy, że ksiądz Jan nie wymeldował się z Piastowa, przyjechał na wybory z Mikołowa głosować na mafię, że po tym jego Prowincjał na pewno mu dołoży, że cały czas robi wszystko by wrócić do Piastowa i że flagi na 11 listopada nie wieszał, a na wybory przyjechał. Dowiedziałem się również że ludzie już zapomnieli jak protestowali przeciwko Tesco (zawsze wydawało mi się że wówczas jeszcze był to HIT), a mafia przeforsowała Tesco. Że prokuratura umorzyła 4 sprawy o niegospodarność przy budowie przedszkola i ile to nas, mieszkańców kosztowało.
Dowiedziałem się również że nasi mieszkańcy są nietolerancyjni, bo nie dopuścili wykształconej kobiety do władzy, a wybrali niedouczonego faceta, a także że ludzie czytają forum Piastowa jak jakiegoś brukowca i potem głupoty opowiadają.
Brawo szanowna pani. Takiego koncertu dawno nie słyszałem. Siedziałem za panią, pod środkowym oknem (pani przy skrajnym oknie, przy przejściu), więc mnie pani nie widziała, ja zresztą pani też nie mogłem widzieć, ale ludzie patrzyli się po sobie mocno zaskoczeni typem i tonem wypowiedzi, tym jak prowadziła pani taką agitację. Proszę zwrócić uwagę, że jechaliśmy starym, niezmodernizowanym "kibelkiem", w którym z założenia nie jest cicho, a ja idealnie słyszałem co mówiła pani do koleżanki. Pani wypowiedź, gdyby ją ktoś nagrał, to byłby piękny materiał do prokuratury.
O kulturze, tonie wypowiedzi, jak również o tym jak głośno się pani wypowiadała, lepiej nie wspominać. Moje gratulacje. Tak proszę dalej postępować, a pewnie któregoś dnia pojawi się pani na sali sądowej z zarzutami o oszczerstwa, znieważenia.
Przykro mi że pani faworyci przegrali, ale ten sposób odreagowania porażki jest poniekąd dziwny.