Tak @ENT, tak @denis80, macie rację. To, że dziś w Piastowie nie ma wody, stoją 2 beczki (o ile stoją), to jest wina opozycyjnego NP. Kto im w tych poprzednich 20 latach dał mandat na prace modernizacyjne mające na celu włączenie Piastowa do sieci wod-kan Warszawy. Ich wina, powinniśmy włączyć się do sieci wod-kan Grodziska Mazowieckiego. Przecież już 40 lat temu było wiadomo że woda w wodociągu warszawskim jest śmierdząca i trzeba będzie budować studnie oligoceńskie, przecież 25 lat temu było wiadomo że sieć wod-kan Warszawy nie jest w stanie obsłużyć Warszawy (patrz Ursus), a co dopiero pasma zachodniego. Kto ich wybrał na dostawcę wody dla Piastowa, kto doprowadził do definitywnego zamknięcia wieży ciśnień w Piastowie, z czyjego polecenia tamta władza doprowadziła do tego że nie mamy wody w kranie dziś. Kiedyś mieliśmy własną wodę (trochę ciężką od ołowiu, ale własną), a dziś nie mamy wcale!
Jakim prawem chcą od nas taką kasę za wodę i ścieki, a nie płacą nam za powietrze, które ze względu na przewagę wiatrów z kierunków południowo - zachodnich importują z naszego obszaru. Przecież na to zgodę wydała dziś opozycyjna wspólnota samorządowa NP.
Kto im kazał stawiać wiadukt nad torami w miejscu tak przez wszystkich lubianego przejazdu kolejowego, miejsca spotkań towarzyskich, wymiany informacji, czy też drobnego handelku. To że postawili, to jeszcze nic, ale zdobyli na niego jakąś piekielną kasę i kredyty, które do dziś trzeba spłacać poprzez zaciąganie kolejnych kredytów.
Kto im dał prawo do przywrócenia przedwojennej nazwy ulicy "15-go grudnia". Przecież w parku, przed prezydium Miejskiej Rady Narodowej stał piękny symbol czasów Gierka, symbol przewodniej siły narodu, wielki jak byśmy to dziś powiedzieli baner z pięknym kołem sterowym w robotniczych rękach. Dziś zamiast tej jakże pięknej i wymownej symboliki mamy jakąś smutną ulicę "Dworcową". A gdzie ulica "ZMS". Przecież do tego związku należało wielu spośród obecnie siedzących przy "korycie". Nie ważne czy z własnej woli, czy przymusowo zapisani w wojsku, lub na studiach. To była ich ulica i pięknie wyglądała. Dziś, odkąd jest to ulica "Popiełuszki" wygląda fatalnie, a obecnej władzy starcza kasy na odrobinę chodnika z materiałów odzyskowych zmieszanych z nowymi.
Tak, właśnie zapoczątkowałem sezon kabaretowy miasta Piastowa z okazji spóźnionych "Dni Piastowa".
Zapraszam do kontynuowania w podobnym, tylko lepszym stylu.