No proszę. Nieoczekiwanie nasz wątek trafił na czołówkę strony miejskiej w postaci "orędzia" p.Kubickiego. Warto przeczytać jak Pan Burmistrz z dumą prezentuje swoje "osiagnięcia" w roku 2012 oceniając ten dorobek jako wręcz historyczny ("rok ciężkiej, wytężonej pracy...". A wszystko opowiedziane zapomnianym już trochę językiem propagandy lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ub. wieku. Tylko, że propaganda, a raczej żałosny PR nie zasłoni zwykłego braku działania

Proponuję przyjżeć się prawemu zdjęciu na stronie 8 pliku PDF, ulicy Lelewela. Fajnie te kostki z lewej strony już się ruszają, nic tylko bubel którym Pan Kubicki musi się pochwalić.

mam pyt czemu koszt ogrodzenia wyniósł prawie 90tys zł??
dla mnie to jakoś koszmarnie dużo

chociaż jeszcze bardziej abstrakcyjny jest remont kancelarii ogólnej wynoszący ponad 105tys zl
po co i na co???

Slajd nr 3. Bardzo ciekawy. Szkoda że nie napisano, że "inne" to m.in. administracja, która kosztowała nas więcej niż inwestycje...

Swoją drogą dziś został rozstrzygnięty przetarg na przedszkole na Godebskiego. Wyniki nie zostały jeszcze opublikowane, ale z tego co wiem kwota, jaką zaoferowała najtańsza firma jest o wiele niższa od tej planowanej w budżecie. Bardzo to sprytne. Najpierw zawyżyć w budżecie wartość inwestycji a później zrobić z siebie bohatera, który zbudował to samo za połowę zakładanej kwoty.... Brawo.

I jeszcze odnośnie tego co napisałem powyżej.
Na XV sesji RM, w grudniu 2011 przedstawiciel pewnej firmy prezentował radnym zasady budowy i eksploatacji budowli modułowych. Firma ta oczywiście zajmuje się stawianiem takich obiektów. Jak można wyczytać w stenogramie z sesji ta firma to "Moduł System SA". Zobaczymy czy startowała ona w przetargu i czy "przypadkiem" nie wygrała...

Warto przytoczyć fragment protokołu z przywołanej powyżej sesji (6 grudnia 2011). zawiera kilka ciekawych wątków, zwłaszcza dot. kosztu inwestycji...

"(...)Punkt 5

Przewodnicząca RM M. Ziółek ponownie powitała przedstawicieli Firmy i poprosiła o prezentację projektu budowy przedszkola metodą modułową (załącznik do protokołu).

Dyrektor Firmy, odpowiadając na pytanie radnej A. Korczak dot. budownictwa jednorodzinnego metodą modułową odpowiedział, że jak na razie postawiono jeden taki dom i trwają pracę nad budową kolejnych dwóch. Zapytany, dlaczego to zapotrzebowanie jest tak małe odpowiedział, że wg niego, przyczyną jest bariera natury psychologicznej, która powoduje, że ludzie w przeważającej większości budują domy metodą tradycyjną, a nie tzw. „kanadyjczyki”, uważając, że te domy są trwalsze. Zaznaczył, że trwałość takiego obiektu szkieletowego (budynek modułowy, bez względu czy będzie to budynek przeznaczony na przedszkole, biuro czy dom rodzinny jest obiektem szkieletowym) jest nie mniejsza niż tradycyjnych budynków (przykład – przedwojenny wieżowiec „Prudential” zbudowany na konstrukcji szkieletowej przez konstruktora Stefana Bryłę stojący do dnia dzisiejszego). Na kolejne pytanie dot. gwarancji niniejszego budynku powiedział, że powszechnie przyjętym standardem w przetargach budowlanych jest udzielanie gwarancji na budynek od 3-5 lat. Zapewnił, ze również takie gwarancje uzyskuje budynek zbudowany metoda modułową. Odnośnie uwagi radnej A. Czyż dot. wielkości sal przedszkolnych powiedział, że moduł rzeczywiście jest szer. 2,5 metra, ale nie posiada bocznych ścian, co umożliwia zestawienie kilku modułów tworząc odpowiednio dużą powierzchnię użytkową.

Radny Z. Brzeziński przypomniał, że do dnia dzisiejszego stoi wybudowany przed kilkunastoma laty budynek zbudowany z modułów kontenerowych o wymiarach 2,5 m/5m (obecna siedziba Prokuratury). Zapytał, czy można zastosować paralelę pomiędzy konstrukcją modułu i kontenera?

Przedmówca potwierdził, że w istocie kontener jest również modułem, niemniej, jak powiedział, Firma nie buduje kontenerów, które nie są zbyt przyjazne dla zamieszkania poprzez stosowanie blaszanych ścian. Zapewnił, ze budowane przez Firmę moduły nie opierają się o technologię kontenerową, ale stalowa rama obłożona jest wysokowartościowym materiałem budowlanym ogólnie stosowanym w budownictwie. Zaznaczył w tym momencie, że te materiały muszą być bardzo dobre i wytrzymałe, ponieważ każdy gotowy moduł wykonany w zakładzie zostaje przetransportowany na właściwe miejsce na terenie całej Polski. Reasumując potwierdził, ze jest analogia pomiędzy kontenerem i modułem, niemniej moduł jest pojęciem szerszym, zbudowanym z dobrych materiałów.

Przewodnicząca RM M. Ziółek zapytała, czy były prowadzone badania substancji, z których budowane są moduły, pod kątem szkodliwego wpływu na zdrowie ludzi i otoczenie ? Zaznaczyła, że powyższa technika miałaby być zastosowana przy budowie nowego przedszkola.

Przedstawiciel Firmy odpowiedział, że stosowane do budowy modułów materiały mają atesty higieniczne, atesty Instytutu Techniki Budowlanej i są dopuszczone w Polsce do stosowania w budownictwie. Na kolejne pytanie Przewodniczącej RM, czy elementy tworzące całość budynku będą posadowione na płaszczyźnie betonowej powiedział, że na ogół stosowane są stopy fundamentowe, gdzie jedna taka stopa „dźwiga” 4 narożniki modułów. Powiedział, że płyta fundamentowa jest rozwiązaniem nieekonomicznym i stosowana jest w sytuacjach niekorzystnych warunków gruntowych. Na kolejne pytanie Przewodniczącej RM, jak płyta stanowiąca ściany zachowuje się w kontakcie z wodą (zalanie) powiedział, że każda ściana, czy to budowana metoda naturalną czy modułową, w kontakcie z wodą ulegnie pewnemu zniszczeniu. Stwierdził, że w sytuacji długotrwałego kontaktu z wodą, okładziny ścienne będą wymagały wymiany, natomiast konstrukcja jest zabezpieczona przeciwkorozyjnie a ściany zawierają izolację przeciwwodną jak w każdym budynku mieszkalnym.

Radna A. Czyż, odnośnie wypowiedzi przedmówcy dot. nieekonomicznego zastosowania płyty fundamentowej, poprosiła o podanie kwoty budowy 1m2 modułu ze stałym fundamentem oraz koszt budowy 1m2 modułu bez fundamentowania.

Przedstawiciel Firmy powiedział, że firma nie stawiała jeszcze budynku na fundamencie płytowym, gdyż nie wymagały tego warunki geologiczne. Niemniej zauważył, ze jeśli są dane geologiczne dotyczące podłoża, to taki projekt można przygotować. Odnośnie drugiego pytania, stwierdził, że koszt standardowego modułu ze wszystkimi elementami stosownymi dla przeznaczenia, wykończonego i gotowego do użytku wynosi ok. 3.200 zł za 1 m2.

Radny G. Szuplewski zapytał, jak długo funkcjonują zaprojektowane i wykonane przez firmę przedszkola i czy firma ma kolejne zamówienia na wykonanie tego rodzaju przedszkoli?

Przedstawicielka Firmy odpowiedziała, że wspomniane dwa przedszkola funkcjonują od stycznia 2010 roku. Odnośnie zamówień powiedziała, że zainteresowanie jest bardzo duże, prowadzonych jest wiele rozmów, niemniej stan finansów w wielu gminach nie pozwala na realizację tych inwestycji.

Radna A. Czyż, przypominając, że Komisja Oświaty otrzymała wycenę budowy 1m2 modułu przedszkola, zapytała, czy jest to propozycja złożona przez obecną na sali firmę i jeśli tak, to dlaczego wskazana w wycenie kwota jest większa od usłyszanej przed chwilą?

Z-ca Burmistrza K. Smolaga potwierdził i zauważył, że wyłoniona w przetargu kwota może być jeszcze niższa, a to była szacunkowa oferta wykonana na podstawie ogólnych założeń.

Radny Z. Brzeziński odnośnie zastosowania w projekcie różnego rodzaju ogrzewania (lokalna kotłownia gazowa, siec cieplna, elektryczne) zapytał, czy wskazana powyżej kwota zawiera koszty budowy kotłowni? Radny uzyskał twierdzącą odpowiedź, z uwagi na fakt, iż kotłownia mieści się w jednym z modułów.

Radny G. Szuplewski poprosił o wycenę 6-oddziałowego przedszkola zaprojektowanego i wybudowanego w średnim standardzie. Radny uzyskał odpowiedź, że jest to kwota ok. 4,600 mln zł.

Przewodnicząca RM M. Ziółek podziękowała przedstawicielom Firmy „Moduł System SA” za prezentację i udzielone odpowiedzi na pytania radnych. (...)"

Kolejne "dzieło" Pana Kubickiego i jego ekipy PO-PiS, czyli większości rządzącej miastem. Sprawa skandaliczna, z przełomu 2012 i 2013 roku. Burmistrz zarządził konsultacje społeczne w sprawie zmiany granic miasta, co miałoby polegać na przyłączeniu kawalka terytorium Ożarowa Maz. do Piastowa. Pomysł jak pomysł, ale wykonanie?...Typowe dla tej ekipy. Przygotowana na kolanie uchwała, przyjęta odruchowo i bezrefleksyjnie przez RM. A tymczasem okazało się, że o całym pomyśle nie wie główny partner ew. porozumienia (bo przecież tylko to wchodzi w rachubę), czyli władze i mieszkańcy Ożarowa. Czy ktoś przy zdrowych zmysłach mógł przypuszczać, że burmistrz jednego miasta postanowił - nie szukając porozumienia z burmistrzem drugiego miasta- postanowił zabrać mu kawałek własności gminy. Ot tak, po prostu. Okazuje się, że M.Kubicki jest do tego zdolny. I przy okazji może ośmieszyć nasze miasto. Cała sprawa pokazana dobitnie w programie "interwencje Jolanty Erol" 14 lutego w TVP 3. Warto zobaczyć ten program

SUPER! Nie dość, że uchwała Piastowa to bubel prawny, to jeszcze zabrakło naszego burmistrza. "Na pożarcie" rzucił urzędników, w tym niedawnego doradcę. A gdzie przewodnicząca Rady Miasta? Czyżby schowała głowe w piasek/ jakjo mieszkaniec chciałbym przyłączenia tego terenu, ale nie w taki sposób!

Sam pomysł zły nie jest, choć nie jestem do tego przekonany na 100%. Ale sposób załatwienia sprawy...
Obciach.
Tylko dlaczego ja mam się wstydzić za styl (a raczej jego brak) Kubickiego?

Pewnie podobnie jak ja, w ostatnich wyborach samorządowych pragnąłeś zmian i zapewne głosowałeś na tego "mistrza".
Ja dziś wstydzę się jak diabli tego, że zamieniłem (zamieniliśmy razem z wieloma mieszkańcami) pewien stabilny, choć niezbyt ruchliwy stan rzeczy na totalne partactwo. Mi jest wstyd tego głosu który oddałem i jego następstw.
Przypomina mi się stare przysłowie szanuj szefa swego, możesz mieć gorszego, bo w tym przypadku sprawdza się w 100%.
Przepraszam wszystkich, za to że swoim głosem przyłożyłem swoją rękę do tej sytuacji która panuje u Nas w mieście, za Nasze władze i "Ich wyczyny".

Kolejna rysa na "nowej jakości" jaka miała być w Urzędzie Miejskim.
Może jednak czas zaprzestać być burmistrzem, Panie Burmistrzu ? Pana aktywność jest, jakby to powiedzieć, wątpliwej jakości. Albo informacje jak to jest super (choć nie jest), albo uciecha że ludzie Pana poznają, albo "dowcipkowanie" na miejskim festynie, albo problemy z pomnikiem, albo problemy z Ożarowem, problemy ze śniegiem. Same problemy.

"Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść". Niestety pokonanym, przez kłody rzucane pod nogi przez prawo.
Z takim podejściem, to nawet z zarządzaniem domowym budżetem może być problem, a co dopiero z miastem...

Czy ktoś jeszcze się dziwi, że niektórzy radni nie chcą mieć nic wspólnego z taką działalnością ?

~Sapiecha1, to jest moje jedyne pocieszenie. To, że nie głosowałem na tego pana i na jego ekipę. Ale marne to pocieszenie.

A ja dałem się zwieść ułudzie zmian na lepsze. Zmiany są, ale na gorsze.