No właśnie, ktoś jeździ tamtędy może do pracy i przeżywa to co ja? Walą do nas wszyscy, ursusiaki, pruszkowiaki, i pewnie jeszcze część z włoch się załapie, a stanie w korku mimo 2 nowych wiaduktów w ogóle się nie zmieni... Są jakieś perspektywy poprawy? Ktoś coś wie na ten temat?
Pozdrawiam,
KaMaS