przez Marcin » Śr, 23 mar 2011, 15:12
Niezła historia...
"Psiak postanowił załatwić się na trawniku przed jedną z posesji", której właściciel okazał się "agresorem".
To niech okoliczne psiaki załatwiają się pod siedzibą WPR, nie wyskoczy żaden agresor i wszyscy będą zadowoleni.