przez J23 » Wt, 7 gru 2010, 0:04
Nie sprzed kilkunastu lat, lepiej sprawdź (kosrys) zanim napiszesz...A Burmistrz ten sam, czy jakiś oszukany?
Gwoli ścisłości, NP-WS w poprzedniej kadencji miał 14, nie 15 mandatów. Stracił 6. Ma teraz 8 - najwięcej - a więc niewatpliwie wygrał wybory. Maluch ma rację. Ale jest to przykład tzw. zwycięstwa pyrrusowego, bo w radzie powstała egzotyczna koalicja (strachu? władzy za wszelką cenę?), ktorą można określić jako WPNP: Wszyscy Przeciw NP. Co połączyło tak pozornie zwaśnione siły jak PO (5 mandatów) i PiS (w piastowskim wydaniu jeszcze dodatkowo podzielony: 4+4)? Przede wszystkim ostentacyjna niechęć do NP. W tej sytuacji poglądy i programy nie mają żadnego znaczenia, choć niewątpliwie miały dla wyborców. Mentalnośc partyjna: wszystko można sprzedać lub kupić, byle tylko osiągnąć cel, czyli władzę. Maluch ma rację jeszcze w jednym: ludzie NP mają kręgosłup i nie handlują zasadami. Taka jest różnica między obiema stronami.
Ale w jednym, niestety, rację ma mieszczuch41 - porażką jest niewątpliwie wynik wczorajszych wyborów. Z tym, że przegraną Burmistrza Brzezińskiego trzeba mierzyć inną miarą niż tylko kategoria porażki NP. Wybrany został zdecydowanie gorszy kandydat i prawdopodobne skutki tej decyzji odczujemy wszyscy (co ciekawe o zwycięstwie kandydata PO zadecydowały głosy wyborców PiS, kto będzie czyim zakladnikiem?).
A co do kampanii - lepsza czy gorsza...W przypadku zadziałania fatalnego mechanizmu WPNP to nie miało większego znaczenia. Biorąc to pod uwagę, wynik NP - mam tu na myśli poparcie największej liczby mieszkańców naszego miasta - jest tak naprawdę niezły. I jeszcze jedno: słaby mimo wszystko wynik PO. Przedstawiciele partii rządzącej weszli wprawdzie do Rady (to "historyczny" wyczyn, po dwóch nieudanych próbach), ale w sytuacji gdy można było odnieść wrażenie, że właściwie w wyborach do wszystkich samorządów kandyduje wyraźnie zapracowany premier (słynne "z dala od polityki", "nie róbmy polityki". "budujmy...") wynik osiagnięty w tych wyborach jakoś niespecjalnie zachwyca.