W witrynie Urzędu Miejskiego widnieje zaproszenie na sesję Rady Miejskiej. Pkt. 13: Dodatkowe roczne wynagrodzenie dla Burmistrza za 2008 r. Jakie to nadzwyczajne sukcesy odniósł w zeszlym roku Pan Brzeziński, że trzeba dać mu dodatkowe pieniądze? Gdy rząd zaciska pasa, Polacy zaciskają pasa, władze naszego Piastowa bezwstydnie sięgają do naszej kieszeni po kolejne pieniądze dla siebie. Ktoś, kiedyś powiedział, że rząd się wyżywi.

W całym sektorze budżetowym w kazdym roku są podwyżki. Dostaje je każdy, od referenta do burmistrza miasta czy prezydenta włącznie. Nie za coś. Tylko po prostu. Zgodnie z przepisami. Różnica jest taka że zwykły urzędnik dostaje podwyżkę mocą decyzji burmistrza. A burmistrz podlega radzie, więc to oni mu przyznają. Proste? Poza tym przepisy dokładnie regulują "widełki" zarobków dla każdego stanowiska. A burmistrz Brzeziński z tego co mi wiadomo w odniesieniu do tych widełek (czyli jak na burmistrza miasta) zarabia przeciętnie.

PMK, to o czym mówisz, to podwyżka, a to o czym ma radzić Rada w punkcie 13 to "Podjęcie uchwały w sprawie ustalenia dodatkowego wynagrodzenia rocznego dla Burmistrza Miasta Piastrowa za 2008 rok.", a zatem chodzi tu o tzw. (nomen omen) trzynastkę. Ten byt także jest bardzo rozpowszechniony w sektorze budżetowym, i choć sam jestem jego pośrednim beneficjentem, to nie za bardzo mi się on podoba.

No cóż w tej kwestii punkt widzenia zależy od punktu siedzenia mi tam osobiście wszystko jedno czy urzędnicy (z burmistrzem włącznie) dostają 13. Ważniejsze jest to żeby rzetelnie wykonywali swoje obowiązki.

Nie uważam żeby przez to że ktoś nie dostanie 13 jakikolwiek problem w Piastowie by się rozwiązał. Te pieniądze nie mają absolutnie żadnego znaczenia w skali budżetu miasta. A 13 to choć jeszcze relikt poprzedniej epoki to chyba nigdy nie była premią uznaniową. Czyli nie przyznawano jej za coś.

Warto zauważyć że płace w urzędach wbrew pozorom są niskie. Magister np ekonomii czy administracji pracując w prywatnej firmie może osiągnąć bez trudu pensje co najmniej kilkaset złotych wyższa niż w jakimkolwiek urzędzie. Dlatego nie uważam żeby idea 13 była czymś niesprawiedliwym.

Ja uważam ideę 13 za niepotrzebnie zaciemniającą obraz wynagrodzeń. Jeżeli płace urzędników są za niskie, to lepiej je podnieść niż serwować jakieś dziwne dodatki, jak sam napisałeś, za nic. Rozumiem ideę premii uznaniowej za konkretne osiągnięcia, ale taki tradycyjny dodatek jest, moim zdaniem, bez sensu.

Jeśli pobiera się dodatkowe wynagrodzenie to za jakieś nadzwyczajne osiągnięcia w pracy. Jakie nadzwyczajne osiągnięcia miał Pan Brzeziński w poprzednim roku? A może są one tak nadzwyczajne, że aż o nich nie mówi? A jak Pan Brzeziński twierdzi, że te ponad 100 tysięcy, który bierze to za mało, to wiedział, za ile podejmuje pracę. Nikt mu nie kazał pracować w Urzędzie Miasta. Może pracować gdzie mu się podoba. Niech więc nie grymasi tylko bierze się za robotę. Na każdą pensję, czy tysiąc złotych czy 10 tysięcy trzeba zarobić. Narzekać to każdy potrafi, tylko robić to nie ma komu.

Trzynastka to nie są ekstra pieniądze. Wiele lat temu brakowało w budżecie państwa na płace na budżetówki, więc co miesiąc wypłacano 11/12 wynagrodzenia, a w następnym roku wypłacono brakującą trzynastkę i tak zostało. Kilka lat temu zabrano burmistrzom (wójtom, prezydentom miast) prawo do trzynastki, ale trybunał orzekł, że było to niezgodne z innymi przepisami, więc pozostawiono możliwość wypłaty trzynastek za zgodą rady.

Nie szukajmy sensacji tam, gdzie jej nie ma.

Myślę, że jest to kwestia podejścia. Są tacy, którym tego typu finansowanie budżetówki po prostu nie odpowiada i chcieliby zmian. Ale dla niektórych to zwykłe narzekanie. "Zostawmy jak jest bo tak było od X lat." Świetny argument, nie ma co.
Reasumując:
Nie twierdzę, że trzynastka dla Burmistrza jest niezgodna z prawem. Mówię, że to prawo mi się nie podoba i nie podoba mi się, że korzysta z tego Rada.

Ale przecież 13 to nie jedyna "premia" przyznawana za nic, tylko za to że się pracuje. Są też np wczasy pod grusza. Też jest to od x lat. Tylko że na to nikt nie narzeka. A to dlatego że wielu z nas z tego korzysta. Z kasa niestety jest tak że każdy dba o siebie. Np większość polaków jest zgodna że posłowie mają za duże pensje i że biorą karę za nic. Ale myślę że każda z tych osób jeśli zostałaby posłem to nie miała by skupułow inkasować takie diety.

Trzynastka to jedna/dwunasta wynagrodzenia miesięcznego, za pomocą której pracownik kredytuje instytucje finansów publicznych. Zlikwidować trzynastkę można pod warunkiem, że się wypłaci tę 1/12 w terminie. To nie państwo robi łaskę pracownikom, tylko oni się godzą na otrzymanie części pensji z rocznym opóźnieniem.

Proszę, zamiast zaglądać Burmistrzowi w kieszeń, wymagajmy lepszej pracy. Moim zdaniem dyskutowanie o trzynastce dla pana Burmistrza jest trochę nieeleganckie. Nawet byłbym za ekstra premią, gdyby pan Brzeziński znalazł sposób na dynamiczny rozwój Piastowa. A sama trzynastka to nie jest żadna ekstra premia, tylko prawo pracownika do wynagrodzenia za poprzedni rok i nie ma o czym dyskutować.