przez sapiecha1 » Pn, 19 sie 2013, 11:08
Popieram Twój apel @TwoTeasToRoomTwo, choć nie do końca. Po prostu szkoda mi firm które dadzą pracę tym ludziom.Z jednym, może dadzą sobie radę, ale przy dwójce, to widmo bankructwa zajrzy im w oczy.
Co do przedszkola. O ile dobrze rozumiem, 4-ro i 5-cio latki idą do gimnazjum na okres minimum miesiąca (wg mojej, subiektywnej i podkreślę niefachowej oceny raczej na dwa miesiące). Teraz pytanie co z 3 latkami których przyjęto sporo, by nie powiedzieć dużo. Dzieci te chodziły do jakichś prywatnych żłobków, bądź były z rodzicami, babciami, piastunkami. Umowy zostały wypowiedziane i zakończone, bo tak być powinno. Teraz, na ten miesiąc (raczej dwa) rodzice muszą zawrzeć umowę z jakimś prywatnym przedszkolem. Poza aspektem edukacyjnym, szczególnie ważnym dla takich maluchów, dochodzi aspekt finansowy. Przecież to trzeba zapłacić w takim prywatnym przedszkolu wpisowe i to nie małe, opłacić wyprawkę (mimo że na krótki czas, ale potrzebną). Kto tym rodzicom zwróci tę kasę? NIKT!!
Rozumiem, że w związku ze zwiększoną ilością oddziałów przedszkolnych, zwiększeniu również uległa ilość pracowników przedszkola, zarówno tych dydaktycznych, jak i administracyjnych. Czy to ma oznaczać, że ludzie ci będą dostawać kasę za pierdzenie w stołki? bo na teren budowy nie będą mieli prawa wstępu.
Czy w tym naszym Urzędzie jest ktoś myślący? czy mają nas, mieszkańców aż tak głęboko w (tam gdzie słońce nie dochodzi). Rozumiem, że Jedynka nie jest w stanie wygospodarować nic wolnego by otworzyć jeszcze jeden oddział przedszkolny, gimnazjum też nie jest wspaniałym pomysłem, ale po wygrodzeniu korytarza na szatnie, obecny holl mógłby od biedy być dodatkowym oddziałem dla najstarszych, a 3 latki byłyby w sali. Powracam do pięknego obiektu, świetlicy Jana Pawła II. Wiem, straszne zamieszanie, wiem szkoda rujnować coś co tak dobrze funkcjonuje, ale czy nie szkoda tych rodziców, tych maluszków? Czy nie można dogadać się z Proboszczem? Chłop jest waszym zwolennikiem, a jako tak porządny chrześcijanin pewnie nie pożałuje dwu salek katechetycznych na kolejną grupę dzieciaczków w tak szczytnym celu. Uratujcie z tego pogromu co się da, bo chyba 1 września bez przysłowiowych taczek się nie obejdzie. Dajcie szansę tym dzieciaczkom i rodzicom, uratujcie własne tyłki.