Z tymi Markami to niezły numer. I w zasadzie nic nie da się zrobić. Być może ZTM zejdzie trochę z tej kwoty ale i tak to kosmiczne pieniądze....

Nie, żebym się czepiał, ale dopuszcza się tam autobusy wyprodukowane po 2002 roku

Prawdopodobnie wynika to z tego że pierwszy przetarg na ZTM pozostał nierozstrzygnięty. Oferenci chcieli za dużo. Naturalnym jest zejście z wymagań
Czy 10 letnie autobusy to coś złego? Nie jestem przekonany. A ile lat mają składy EN57 którymi podróżujemy do stolicy? Albo większość taboru WKD? Albo część taboru Tramwajów Warszawskich? Nie ma co dramatyzować. 10 letni autobus, jeżeli jest zadbany, jest bezpieczny.

Pan Burmistrz obiecywał od 1.III korektę trasy N-85. Mamy już komunikat o zmianie rozkładu jazdy od 1.III ale naszego autobusu w nim nie widać. Co z tą kwestią? A tak poza tym, to płacimy dość duże pieniądze na ZTM, a może by wreszcie zażądać zmian obsługi 717 z PKS-u Grodzisk na Kleszczową. W końcu o komforcie i wyglądzie wozów PKS-u nie trzeba nikomu chyba mówić.

Łukaszglaz - gdyby ZTM chciało obsługiwać 717 własnym taborem, nie pozwoliło by się tam rozgościć ajentowi.
Co do taboru - Scanie PKSu mają chyba 5 lat (wydaje mi się że pierwsze pojawiły się w 2007 roku). Na pewno Kleszczowa nie zaoferuje Ci przejazdu 5 letnimi wozami, w najlepszym razie dostaniesz Neoplana, których mają tam na pęczki, a jako rodzynek w cieście może czasem Solarisa. Nie masz co liczyć na nic młodszego niż Scania.
Komfort i wygląd wozów PKS GM - kiedy ostatnio nimi jechałeś ?

Ktoś bardzo inteligentny wygiął słup informujący że to jest przystanek na Harcerskiej. Ciekawe cóż to za wielka inteligencja to zrobiła..

@Sulimo to nie wiesz ? , że to nie inteligent lecz mięśniak

Ruszyła nowa linia Piastów - Pruszków
http://wiadomosci.wpr24.pl/ruszyla_lini ... kow_i_baki

Co ciekawe, ani u nas, ani na stronie Pruszkowa info nie znalazłem.

Edit: 06/03 - info już jest.
Przy okazji - ostatnio jakoś znów się psują SKMki. Ciekawe, czy coś robimy w sprawie płatności za nienależycie wykonaną usługę.

Czy burmistrz zamierza wyjaśnić kwestję "niefortunnej" obietnicy o N-85 ?

1. Racja (aczkolwiek nie wpływa to na samo zagadnienie)
2. Co do relokacji - nie śledzę tego na bieżąco, wolę kolej. Być może coś się faktycznie zmieniło w stanie posiadania. W spisie przegubowca nie ma uwzględnionych zmian.
3. Wygląd autobusów - cóż. Czy autobus ajenta, czy MZA - oba potrafią być tak samo brudne, lub tak samo czyste. W Neoplanach strach usiąść na fotel, Scanie odbieram jako względnie czyste - a przynajmniej nie mam obiekcji przed posadzeniem swojego zadu na krzesełku. W Neoplanach zdarza się fotel po operacji - z siedziskiem od innego, lub dziurawy - w Scanii tego jeszcze nie widziałem, w Solarisach jest różnie - często jest nieźle.
4. Miasto płaci tyle, ile chce ZTM. Pytanie, czy ktoś egzekwuje umowę i zbiera informacje o niepunktualnych lub niewykonanych kursach. Co do polityki ZTM się nie wypowiadam, bo jest raczej zbójecka niż nastawiona na rynek.

Tym razem w pełni się z Tobą zgadzam, dlatego optowałbym za Solarisem. W GM jest inna procedura jeśli chodzi o spóźnienia niż w MZA i tu tkwi problem. Po prostu GM nie realizuje kursów "w trybie zastępczym SD" jeśli występuje opóźnienie. Trzeba by pomyśleć nad uświadomieniem Burmistrza Kubickiego, bo jeśli dobrze pamiętam to w urzędzie on zajmuje się bezpośrednio rozmowami z ZTM-em, w materii na którą zwracasz uwagę, czyli czy umowa jest w pełni realizowana (nie tylko ilość wozokilometrów).

Właśnie na stronie Piastowa doczytałam się że Pruszków uruchomił autobus który nareszcie umożliwi kontakt Piastowa z Pruszkowem. Uważam iż ta idea jest niezwykle trafna Brawo dla władz Pruszkowa które wpadły na ten pomysł.

A to nie jest o Piastowie, ani nawet o jego okolicach, ale sam pomysł równie ciekawy, co odważny

W przyrodzie nie ma nic za darmo, skoro nie płacą mieszkańcy to płaci państwo. A skoro państwo płaci więcej na komunikację to płaci mniej na coś innego. Nie wiadomo więc czy mieszkańcy Talina nie wyjdą na tym jak Zabłocki na mydle.

Swoją drogą nazywanie 400 tysięcznego miasta "dużym" jest chyba nadinterpretacją. Duże miasta europejskie to mają kilka razy więcej mieszkańców niż cała Estonia.