przez pirx » Pn, 26 mar 2007, 23:23
W niedzielę plac był zamknięty -- jakowyś pan 'dozorca' przeganiał i straszył policją tych co się przemocą wdarli przez płot. Za to dzisiaj był pan B., ksiądz ze święconą wodą oraz clown, były również dzieci z mamami (głównie), do których pan B. wygłosił mowę obiecując mnóstwo nowych placów zabaw (niestety przemowę znam z relacji, więc mogłem cos przekręcić).
A tak bez nadmiernej złośliwości, to mam nadzieję, że dozór nad tym placem nie miał na celu utrzymania zabawek tylko do oficjalnego otwarcia i plac będzie pilnowany choć trochę nadal.
pirx