przez Gość » Cz, 3 lut 2011, 20:18
Ja nie narzekam, ja stwierdzam fakt.
Gienek uważa, że rozdaje warny uznaniowo. No pewnie, że uznaniowo - uznaję, że pewne zachowanie nie do końca jest pożądane. Trudno, żebym siedział, i pisał regulaminy pod kątem tego co można, a co nie. Po pierwsze, wychowanie, po drugie kultura, po trzecie regulamin - wydawało mi się, że ta kolejność jest właściwa. I o ile sam nie jestem czasem idealny, to raczej (z naciskiem na raczej) staram się być w zgodzie z pewnymi normami. Owszem, jestem złośliwy, marudny i cyniczny. Ale... w większości przypadków nie bez powodu.
Nie lubię być posądzany o "rozporządzanie majątkiem", ale przyznaję, iż byłbym mile zaskoczony, gdybym zobaczył, że nie tylko ja zaglądam na forum i podejmuję jakieś pocieszne próby "okiełznania". Bo jak na razie to sprowadza się do tego, że po pracy, albo w trakcie wolnej chwili na obiad zaglądam na forum, pobieżnie przeczytam co kto napisał i idę, albo odpisuję, albo jeszcze coś.