Ja pierwszy raz słyszę o jakiś podzielnikach gazu? Sąsiadka wprowadza Cię w błąd mówiąc o podzielnikach gazu.
Są oczywiście indywidualne licznki gazu (na lokal) oraz tak jak w Twoim bloku jeden zbiorczy licznik dla wszystkich lokali.
W pierwszym przypadku każdy płaci za gaz indywidualnie za siebie (tak jak za en. elektryczną) w drugim przypadku płaci się zaliczkowo co miesiąc za gaz, a następnie po wystawieniu faktury przez gazownię za zużyty gaz wg licznika centralnego w bloku, spółdzielnia rozlicza mieszkańców bloku zgodnie z regulaminem. I teraz zależy jak mieszkańcy zużywali gaz oszczędnie czy nie, czy były podwyżki gazu w tym okresie rozliczeniowym i czy pobierane zaliczki miesięczne starczą na pokrycie wartości z faktury za gaz. Jeżeli tak to możemy liczyć na zero lub nadpłatę, jeżeli nie to należy liczyć, że będzie trzeba dopłacić za ten gaz.
Ja za ten okres mam dopłacić ok. 10zł. za 1,5 roku!!
Nie wnikam w to czy ktoś więcej zyżywa gazu niż ja i ja za niego płacę. Dlaczego? bo to jest proste! Cena gazu wg licznika zbiorczego (głownego w bloku) jest o 30% tańsza niż wg liczników indywidualnych. Nie ma to znaczenia przy tak dużej różnicy cenowej aby dochodzić czy sąsiad więcej zużył niż ja i odwrotnie. Zadawać sobie pytanie dlaczego płacę za innych albo kombinować aby inni za mnie płacili. I tak to wychodzi taniej niż przy licznikach indywidualnych gazu.
Kiedyś dla własnej ciekawości sprawdzałem tabele i warunki cenowe gazu i porównywałem zyski straty na tych dwóch wariantach. Jestem za ryczałtem z wielu powodów. Inni mogą myśleć inaczej, ale najpierw niech liczą