Od jakiegoś czasu na mojej klatce wisi ogłoszenie:

Kopia (1) Zdjęcie000.jpg (49.5 KiB) Przeglądane 7943 razy

Ponieważ zdjęcie jest słabej jakości streszczę wiadomość.
Chodzi o to,że spółdzielnia z powodu rozbieżności w bazie komputerowej prosi o to, aby mieszkańcy spisali liczniki i w formie pisemnej przekazali do spółdzielni.

Po pierwsze to jestem zdumiony, że spółdzielnia ma jakąś bazę komputerową (niema strony internetowej ani e-maila).Tylko dlaczego to my mamy poprawiać błędy pracowników spółdzielni.
Liczniki były wymieniane w październiku 2007 ( na te z odczytem radiowym)czyli rok temu.
Ostatni spis liczników był w maju 2008. Teraz mamy październik 2008 i spółdzielnia dopatrzyła się rozbieżności.
Dlatego proponuję aby Pan/Pani Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Piastowie razem z całym Zarządem i wszystkimi pracownikami "biurkowymi" najlepiej w niedzielę przelecieli się biegiem po wszystkich lokalach i spisali wszystkie liczniki.
Może to oduczy ich lenistwa i niekompetencji. Wieszanie tego typu ogłoszeń świadczy o głupocie piszącego ( nie pierwszy raz w wykonaniu spółdzielni) . Jest to przyznanie się do brakoróbstwa.
Spółdzielnia w Piastowie zatrzymała się w głębokim PRL-u i zapomniała ,że powinna służyć , powtarzam SŁUŻYĆ mieszkańcom osiedli.
Mieszkańcy Piastowa nie są pracownikami spółdzielni!!!!!

Ja jeszcze uściślę.-mieszkańcy jesteśmy PRACODAWCAMI pracowników społdzielni oraz zarządu

A my ( mieszkańcy ) nie jesteśmy zadowoleni z naszych pracowników ( spółdzielni).

Pani Prezes Bogumiła , ma w d...ie nasze pretensje , tak jak i reszta pracowników spółdzielni . W biurach brak kultury pracowników . Zero kompetencji . Są podobno 2 rady nadzorcze więc każdy sobie . Jak tak mogę ponarzekać to tylko widzę za przeproszeniem emerytów którzy między sobą i dla siebie " robią" . Prosty przykład płacisz w opłatach fundusz remontowy i fundusz termomodernizacyjny . Przyszły nadpłaty i jaką ku....a uchwałą zabiera się kasę na poczet termomodernizacji ! .
Czy mnie ktoś pytał o zdanie?
Liczniki z odczytem radiowym są ponoć wadliwe .

Jesli sa wadliwe - to niech spoldzielnia skorzysta z przyslugujacych praw i domaga sie sprawnego towaru, ktory jak mniemam, nie zostal spoldzielni podarowany za 1 zl.

Co mnie, lokatora, obchodzi ze jest zle policzone, i z jakiej racji, ja, lokator, mam chodzic i prostowac nie swoje bledy ?
Mnie to sie po prostu wydaje ze za malo jest osob, ktore uwazaja spoldzielnie za zlo wcielone i maja chec potracic troche nerwow i czasu w celu doprowadzenia stanu do jako-takiej wzglednosci...

A jednak po początkowych pertubacjach z wodomierzami radiowymi, przyszedł czas na normalność. Czytam na klatce schodowej ogłoszenie o odczycie wodomierzy drogą radiową w moim bloku z powodu podwyżek.
Bardzo się cieszę z tej techniki i dziękuję tym osobom za podjęcie decyzji o ich zakupie.
A dlaczego? Bo już nie muszę być psem warującym w mieszkaniu i czekać na przyjście osoby odczytującej stany wodomierzy!!!
Z tego co wiem przyjdzie gość pod blok i w ciągu minuty na komputerku będzie miał zarejestrowane stany wszystkich wodomierzy z bloku.
Ale praktyczny bajer! a ja w tym czasie np. baluję, choruję, lub jestem na wyspach kanaryjskich
Ale pamiętam zebranie osiedlowe jak na nim mówiono o tych wodomierzach jakoby to była niegospodarność w spółdzielni. Ulotki mówiły o przekrętach a ja myślę, że właśnie tym osobom przekręciło się w głowie i za karę niech mają starego typu wodomierze!!!!
jest ok