Piastowianie mogą być zadowoleni ze sztucznych ogni noworocznych!
Ta tradycja w Piastowie powstała jako jedna z pierwszch w okolicy i nawet Warszawa nie miała czym się pochwalić w minionych latach. Sam osobiście nie raz byłem pod "strażą" w Sylwestra aby oglądać ich urok.
Aktualny w 2009r. pokaz fajerwerków oglądałem z wysokości szóstego piętra mając panoramę Warszawy i Piastowa. Jest to bardzo ładne widowisko a Piastowianie mogą być dumni, że (wg mnie) Piastów zrównał się z bogatą Warszawą pod względem zastosowanych fajerwerków, natomiast WYGRAŁ pod względem długości czasowej pokazu. 15 minut po 12-tej Warszawa już była ciemna, a Piastów nadal strzelał fajerwerki jako ostatni w okolicy!
Wszystkiego najlepszego w Nowym 2009 roku.

Chciałbym być dumny z czego innego, a nie z fajerwerków. Te pieniądze można było lepiej spożytkować. Od nowego roku znowu zacznie się szczekanie i narzekanie na wszystko (dziury w jezdniach, awarie rur, monitoring, cyganie pod tesco, parkowanie na trawnikach, policja itp.), ale fajerwerki były ładne!!!