Taki, ze laweczki ladnie wygladaja i mozna powiedziec ze miasto sie zmienia. A ze wyda sie pare razy jakas sume bez glebszego zastanowienia ? Przeciez wlasnych sie nie wyda, tylko miejskie... :/
Bez sensu. Ciekawe czy mieszkancy beda chetnie korzystali z laweczek podczas deszczowej jesieni i w zimie. Bo przeciez to w trosce o mieszkancow zostaly ustawione. Jak znam zycie - mieszkancy okaza sie wyjatkowo niewdzieczni.
Sa z dobrego drewna, odpornego i rozsadne cenowo - czy nie widzisz samych zalet ?
EDIT: Moja propozycja na wietrzne i deszczowe dni - niektore laweczki przebudowac na "wiaty przystankowe". Nie bedzie wialo i padalo na glowe, a skoro to dla mieszkancow, to chyba dobry pomysl ? :>