Czytając pytania do burmistrza w BIP włos jeży mi się na głowie.
Zawsze wydawało mi się, że pytania.... są po to, aby mieszkaniec zainteresowany daną dziedziną, czy też poruszony jakąś kwestią mógł zadać burmistrzowi pytanie. Niestety czytając je dochodzę do wniosku, że ludzie nawet tym prostym narzędziem nie umieją się posługiwać:
Najbardziej mnie zdziwiło, a i trochę rozśmieszyło pytanie:
http://www.e-bip.pl/4dmethod/wwwShowPyt ... 66022816.1

Ręce opadają....

Coz... Jak widac i na goldenline sa ludzie, ktorzy potrafia, ale nie do konca. Chyba ze chodzilo o zatrudnienie w UM, ale mimo wszystko chyba BIP jednak nie do tego sluzy.
Co do pytan - widze ze niektore sa nieskladne gramatycznie i /lub ortograficznie, ale przeciez napisanie ich na papierze i przyniesienie nie spowoduje ich bezblednosci...
Ciesze sie ze jednak sa widoczne ze strony glownej - albo mi sie wydaje, albo ilosc pytan sie zwiekszyla, co moze oznaczac ze mieszkancy korzystaja z przycisku.

Czy ja sie myle, czy tempo odpowiedzi ostatnimi czasy wychodzi w okolicach 20 dni na pytanie ?
Nie wiem czy pytamy o tak trudne rzeczy, czy pytania tak jak wino - im starsze, tym bardziej sie czlowiek delektuje odpowiedzia...

Myślę że to kwestie ilościowe odkąd przycisk do pytań pojawił się na głównej stronie, ilość pytań drastycznie wzrosła a ilość odpowiadających nie

To jest kolejny argument za tym, zeby na pytania odpowiadalo wiecej osob niz sam Burmistrz. Oczywiscie odpowiedzi mieszcza sie w dopuszczalnych 30 dniach, ale to nie powod zeby nic nie robic w kierunku jeszcze lepszej komunikacji z mieszkancami.
Oczywiscie nie oczekuje odpowiedzi w kwadrans od zadania pytania, ale mysle ze na niektore da sie odpowiedziec w 7-10 dni.

Zacznijmy od tego że połowa pytań wogóle nie powinna być publikowana. Na część pytań można bez żadnego problemu uzyskać informacje telefoniczne. W kwadrans a nie po 30 czy 20 dniach

Owszem, zgodze sie. Ale skoro sa publikowane to znaczy ze inny kontakt byl albo zbyt trudny, albo nieskuteczny, albo poszlo po najmniejszej linii oporu
Np niektorzy pracodawcy nie pozwalaja na prywatne rozmowy ze sluzbowych telefonow w trakcie pracy. Poza tym - slowo pisane ma podobno wieksza sile niz mowione, bo jest do czego wrocic i czarno na bialym jest napisane.

Ciekawostka...

http://www.e-bip.pl/4dmethod/WojtPytani ... 04663964.0

My marudzimy że czekamy miesiąc na odpowiedź. W Wołominie czekają nawet po kilka lat

Okres oczekiwania swiadczy o podejsciu do sprawy odpowiadajacego.
Poza tym - o ile sie nie myle jest jakis dopuszczalny okres oczekiwania na odpowiedz, uregulowany przepisami. Zdaje sie ze 30 dni (z opcja przedluzenia jesli pytanie wymaga wykonania dodatkowych czynnosci), ale moge sie mylic.

Tak na pismo jest 30 dni tylko teraz moim zdaniem są wątpliwości czy pytanie w BIP też podlega pod KPA.

Moim zdaniem tak. Pytanie przez BIP wg mnie niczym nie rozni sie od pytania na kartce papieru (poza brakiem potwierdzenia jego zlozenia, aczkolwiek dowod jest w bazie systemu)