Jakość powietrza w mieście - to problem, który sporadycznie podejmowany jest przez lokalne media a władze właściwie omijają go szerokim łukiem.
A to właśnie władze samorządowe mają spory wkład w taką a nie inną rzeczywistość. Trudno nie zdawać sobie sprawy z tego że władze miasta nie są w stanie zablokować budowy dróg tranzytowych o znaczeniu ogólnokrajowym okalających Piastów. Nie wygrają również z samolotami latającymi nad miastem. Ale dogęszczanie miasta na siłę, wyprzedaż ostatnich skrawków terenów deeweloperom, zdając sobie sprawę z tego że zagęszczenie w Piastowie jest większe niż w śródmieściu Warszawy to nie tylko nieodpowiedzialność, to głupota za którą płacić będzie następne pokolenie. Czyżby zabrakło w miejskiej kasie pieniędzy na diety radnych , że wyprzedają każdy kawałek terenu gdzie mogła rosnąć trawa czy krzaczek z korzyścią dla nas wszystkich ?
To tyle co do władzy. Ale nie tylko władza ma udział w tym że ciężko się w Piastowie oddycha. Wystarczy popatrzyć późnym wieczorem na miasto i snujące się nad nim dymy. Ludzie czym wy palicie. Od jakiegoś czasu na ul Kostki i w pobliżu, późnym wieczorem snują się dymy jakby ktoś palił zużyte opony i podlewał zużytym olejem silnikowym. Czy nikomu z tam mieszkających to nie przeszkadza ?
I to wszystko pod nosem straży pożarnej.
Sąsiedzi na dajmy się truć !