Szanowni Forumowicze,
a w szczególności mieszkańcy domów znajdujących się w okolicy Parafii Michała Archanioła przy ul. Orzeszkowej.
Chciałbym zwrócić uwagę na problem, który nas tak dotkliwie dotyczy (chyba, że tylko mnie to przeszkadza), czyli bardzo uciążliwe kuranty i dzwony kościelne. Jestem w stanie zrozumieć, że dzwony to tradycja. Rozumiem też, że niektórym mogą się podobać, ale nie zrozumiem jaki jest sens grania na cały regulator tych muzyczek 3 razy dziennie po kilkanaście minut.
Abstrachując od tego, co się komu podoba, na pewno każdy zgodzi się z tym, że dzwony o 6:30 (także w weekend!) i melodyjki wygrywane parę razy dziennie, mogą być uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Co więcej, a może przede wszsytkim, jest to łamanie prawa: określa parametry dopuszczalnego poziomu hałasu w zależności od rodzaju terenu, na którym znajduje się określona zabudowa.
Dla miasta poniżej 100 tys mieszakańców z zabudową jednorodzinną (a taka jest w okolicy ul Orzeszkowej) dopuszczalny poziom hałasu to 50db. To zdecydowanie mniej niż głośność dzwonów i kurantów.
Proszę okolicznych mieszkańców o wypowiedzi na ten temat.
Pozdrawiam!