Pamiętaj, że zarówno opozycja jak i koalicja mają swój interes w tym aby pani Ziółek została maksymalnie skompromitowana i zraziła do siebie jak największą ilość mieszkańców. Jakby nie było jest ona jedynym potencjalnym kandydatem na burmistrza z PiS. Być może te szopki na które jej pozwalają to cena za wyeliminowanie przeciwnika. W 2010 roku dostała 1449 głosów, czyli wbrew pozorom wcale nie tak mało. Ale wówczas tak naprawdę niewiele było wiadomo o jej działalności pomimo, że zasiadała już w RM. Ile osób zagłosuje na nią teraz skoro wiadomo, że to ona jest inicjatorką zawierzenia i robienia nowego sztandaru tylko po to aby umieścić na nim symbol religijny?

Gierki gierkami, ale tu chodzi o wizerunek miasta i powstrzymanie chorych zapędów tej Pani. Może przyszła aby pora skończyć udawanie. Należy odłożyć interes partyjno-kościelny na bok i zacząć dbać o interes miasta. I dotyczy to wszystkich bez względu czy są w koalicji rządzącej czy w opozycji.

Tak naprawdę to uważam ze cała RM powinna ten projekt odrzucić. Przecież mieliśmy juz sytuacje gdy czesc koalicji głosowała przeciw burmistrzowi (chodziło o LO). Teraz tez mogliby zagłosować przeciwko pani Ziółek. Problem polega na tym, że wtedy radni czuli nacisk mieszkańców. Bez tego nic by nie było, bo nawet pamiętna sesja nadzwyczajna skończyłaby się na niczym. Teraz takiego nacisku nie ma. Moze dlatego ze po prostu to czy i jaki bedzie sztandar jest dla większości mieszkańców obojętne. W sumie to ja interesując sie miastem bardziej niz większość mieszkańców nawet nie wiedziałem ze sztandar juz mamy jako spadek po PRL i nie wiem co na nim jest. Krótko mówiąc - sztandar jaki by nie był to rzecz trzeciorzędna, bo 99% czasu spędza w jakiejś gablocie. A na uroczystościach i tak sposób ustawienia pocztów uniemożliwia dokładne zapoznanie sie z tym co wyhaftowano ba sztandarze. W całej tej historii chodzi tylko i wyłącznie aby mieć cos co kardynał bedzie mógł poświecić na mszy zawierzającej mieszkańców Sercu Maryi. Zawierzającej wbrew ich woli.

Skoro sztandar już mamy, to drugi jest niepotrzebny, ale głosy veto opozycji nic nie zmienią... Szkoda tylko, że słabosilni są piastowianie. Co do strachu przed księdzem, chyba się nie boją, są już tego dowody sprzed niespełna dwóch lat

Tu nie chodzi o veto, tylko o stanowisko opozycji w tej sprawie. Bo znowu nie wiadomo czy są za czy przeciw. Takie stanie w rozkroku jest wygodne politycznie, ale pokazuje, że NP kieruje się w swoich działaniach jedynie polityką partyjną a nie dobrem miasta. Opozycja powinna być opozycją a nie tłem dla rządzących.
Myślę również, że to milczenie opozycji wynika z tego, że nie chcą oni narazić się proboszczom.

A ja myślę że milczenie opozycji wynika z czegoś zupełnie innego. NP to ugrupowanie, które od zawsze duży nacisk kładło na kwestie patriotyczno-religijne (na szczęście robili to zupełnie inaczej, nie wystawiając nas na pośmiewisko). Ich zdecydowane weto przeciwko takim pomysłom pani Ziołek kłóciłoby się z ich wizerunkiem. To tak jakby prezes Kaczyński głosował za usunięciem krzyża z sali sejmowej. Cała ta postawa "za, a nawet przeciw" jaką zastosował NP w przypadku zawierzenia okazała się skuteczna. Elektorat, dla którego wartości religijne i patriotyczne są ważne nie może im zarzucić że głosowali przeciw, a cała sytuacja została rozegrana tak, że główna fala krytyki spadła jednak na panią Ziółek. Duża w tym zasługa radnych chowających się w krzakach przed redaktorem Polsatu.

Ja nie mieszałbym w to polityki. Są ludzmi wierzącymi i nie przeszkadza im symbol religijny. A sztandaru wogóle nie powinno być, więc po co wdawać się w jałowe dyskusje. Opozycja już wypowiedziała swoje zdanie w tej sprawie.

Panowie, macie wszyscy dużo racji i to jest pocieszające. Symbole religijne nie powinny występować na sztandarze miasta, gdyż jest on jak na razie symbolem równości światopoglądowej. Pani Ziółek niech wyjedzie, więc do kotolibanu i tam się zawierza.
Jak mają na nim być jakieś znaczki religijne, to lepiej jak go nie będzie. Albo dodać jeszcze jakąś gwiazdkę, przekreślony krzyżyk, wychudzony półksiężyc itp. i wszyscy będą szczęśliwi.

Wiele cierpień w historii było na podłożu religijnym.

A ja widziałem burmistrza ze znaczkiem - herbem Piastowa w klapie marynarki.

Ja też taki chcę - gdzie go można kupić? może burmistrz napisze

Ciekawe czy ma pozwolenie na użycie herbu w ten sposób? Bo marynarka pana burmistrza nie jest ani Urzędem Miejskim ani miejscem obrad RM

Czy pozwolicie Państwo, żeby ci ludzie w taki sposób dysponowali pieniędzmi z Państwa podatków? Czy czara goryczy nie przelała się już jakiś czas temu? Parki zasyfione, dresiarstwo uprawia swawolę, menelstwo wykańcza psychikę ostatnich przyzwoitych ludzi na osiedlach, nie ma ŻADNEGO programu promującego miasto, ulice wyglądają jak te obecne - w Czarnobylu...Można tak wymieniać i wymieniać cechy tego obskurnego i wynędzniałego miasta, można mnożyć przykłady - jednak ci nieudacznicy zajmują się sztandarem i logiem - na domiar złego z SYMBOLIKĄ RELIGIJNĄ o zgrozo...Jesteśmy chyba jedynym miastem w promieniu 500 km, które swoim wizerunkiem przytłacza najtwardsze głowy - wiem to z relacji znajomych z całego kraju. A pani Ziółek, cóż, hmmm - tutaj to już chyba tylko Tworki (z całym szacunkiem)...

A co ty @front zrobiłeś jako młodzieżowy radny aby to wszystko poprawić? Z tego co pamietam to MRM była organem doradczym dla RM. Jaki program promujący miasto doradzaliscie? Albo co zrobiliście aby zlikwidować menelstwo na osiedlach? Nie to że sie czepiam ale uważam ze ty jak i cały ten twór w postaci MRM doskonale wpisaliscie sie w trend nicnierobienia panujący w obecnej kadencji, co powoduje ze to twoje oburzenie wyglada mało wiarygodnie.

A może ten sztandar to taki wielki dywan? Będzie można wszystko pod niego zamieść. Jak się nim miasto przykryje, od razu, z minuty na minutę w kraju zrobi się piękniej? Może to jest cel naszej RM?