przez TwoTeasToRoomTwo » Śr, 22 sty 2014, 19:10
"Nie będę robiła referendum dla sztandaru – przyznała wyraźnie podirytowana przewodnicząca."
No cóż. A może np. nie będę przewodniczącą, bo mam w dupie zdanie mieszkańców?
Chyba niektórym w urzędzie to serio myli się, kto tutaj służy komu... Czy mieszkańcy, składający się pośrednio na wynagrodzenie urzędników, czy urzędnicy dla mieszkańców.
Myślę, że warto przypomnieć Jaśnie Wielmożnej Pani, że stanowisko w urzędzie nie jest dożywotnie, a z pracą jest teraz ciężko... Zwłaszcza w pewnym wieku.
Apropos wieku - warto też Jaśnie Wielmożnej Pani przypomnieć, że "ten komunistyczny" nie może być inny, bo 50, czy tam 60 lat temu w Polsce był taki, a nie inny ustrój. Więc jeśli paniusi się nie podoba, to niech paniusia zakasze rękawy i zrobi własny. Najlepiej w duchu religijnym, bo do takowego jej najbliżej... Np. z Matką Boską.
Moim skromnym zdaniem niektórzy nie powinni już nigdy zasiadać w Radzie Miejskiej, bo sami wystawiają sobie co najmniej słabe świadectwo, a dodatkowo, o zgrozo, reprezentują niezbyt świadomych sprawy mieszkańców...