Ja proponuje klon polny - w miarę szybko rośnie. Na efekt po posadzeniu głogu lub kasztanowca, trzeba by było czekać co najmniej 20 lat.
A pomysł sadzenia drzew jest bardzo dobry, nawet jeżeli obniżenie hałasu będzie minimalne, to drzewa pochłaniają i unieszkodliwiają produkty spalania (samochody, ogrzewanie), a przy dużym natężeniu ruchu kołowego w i dookoła Piastowa, był by to bardzo pozytywny skutek.
A co do samego hałasu, do samolotów się tak przyzwyczaiłam, że nie zwracam na nie uwagi. Bardziej przeszkadzają sąsiedzi, którzy na zmianę włączają na podwórku radio na cały regulator i nijak nie idzie wytłumaczyć im, że płot między posesjami nie chroni przed tym hałasem
.