przez sapiecha1 » Cz, 18 lip 2013, 7:18
cytat:"Jeśli nie zmienią się drastycznie warunki pogodowe to transport poszczególnych modułów z hali na plac budowy winien rozpocząć się pomiędzy 23-26 lipca." 23 lipca 19 st, deszcz, 24 lipca 22 st, zachmurzenie małe, 25 lipca 25 st, zachmurzenie małe, 26 lipca 26 st, burza (twojapogoda.pl). Jest szansa że się wyrobią? Chyba tak, tylko ta burza niepotrzebna, bo i plandeki mogą nie pomóc by nie naciekło do środka.
cytat:"dziś wszystkie 81 modułów jest zmontowanych w hali, w różnym stopniu wykończenia i czeka na transport". Różny stopień wykończenia. To brzmi groźnie jeśli wziąć pod uwagę dołączone zdjęcia. Jeszcze demontaż, załadunek, obstawiałbym raczej 26 lipca jako początek transportu. 27 lipca 31 st, zachmurzenie umiarkowane, 28 lipca 32 st. bezchmurnie, 29 lipca 31 st, burza z deszczem, 30 lipca 32 st, burza z deszczem (twojapogoda.pl). 81 modułów. transport ponadgabarytowy, dobrze że po stronie producenta, lub wykonawcy. Ciekaw jestem czy przy założeniu że początek ma wystąpić "pomiędzy 23-26 lipca" uzyskali już zgodę na taki transport, bo zgoda być musi, oraz czy mają zabezpieczone przynajmniej połowę lorek (podczołgówek), bo tylko na takie naczepy można moduły załadować, oraz czy ORANGE , z wykonawcą TPTELTECH już wie że musi zdjąć wszystkie linie telefoniczne na szlaku. Ciągników siodłowych może być mniej, ale będą zasuwać w te i z powrotem, za to połowa modułów musi być na starcie załadowana, by ekipy załadunkowe nadążyły z zabezpieczaniem ładunku na powracające lorki.
Dziwi mnie takie lekceważenie tematu jakie zaprezentowane zostało na stronie miasta. 81 modułów to straszne przedsięwzięcie transportowe i niech się o tym nie wypowiada człowiek, który nie brał w tym udziału. Ja załatwiałem wszystkie papiery, by 3, 32 metrowe tiry z Londynu stanęły w centrum Warszawy. Jak przyszło co do czego, aby odjechały zgodnie z pozwoleniem, to moja szefowa na ulicy łapała pijaczków do pomocy w rozładunku, a Prezes sam pomagał jak potrafił. Profesjonalna firma zatrudniona do rozładunku i ustawienia w magazynie nie dała rady. Taki transport to wielka niewiadoma, może pójść jak z płatka, może zablokować wszystko i wypowiedź w tym tonie to chamskie lekceważenie tematu, jak i osób zainteresowanych. Dawno takiej arogancji w Piastowie nie było, ale jak widać mamy już dwa ośrodki. Jeden na Orzeszkowej, drugi na 11-tego listopada. Choćby jeden fakt, mówiący o sposobie zabezpieczenia transportu na terenie miasta, możliwych utrudnieniach, przerwach w łączności telefonicznej i internetowej, a może również i energii elektrycznej ale nie, tylko będzie suche początek od, do i basta.