Dlaczego mieliby przedkładać partyjny interes nad interes własny (jakim jest powtórny wybór)? Zastanawiam się, czemu wszyscy godzimy się na szantaż powiatu i przyklaskujemy pomysłom finansowania zadań powiatowych przez gminy, tak jakby te ostatnie nie miały na co wydawać pieniędzy.

Bo to mniejsze zło. Powiat nie ma obowiązku utrzymywać naszego LO, może je w dowolnym momencie zlikwidować, co zresztą chciano już zrobić dobrych parę lat temu, My mogliśmy się z tym pogodzić albo przejąć koszty jego funkcjonowania.

Idealnie byłoby, gdyby powiat zaczął finansować swoje statutowe zdania. Wiem, że nie lubicie władz Piastowa, ja nie jestem taki surowy, nie widzę znaczącej zmiany, więc nie tęsknię za poprzednikami, za to ekipa pani Smolińskiej mi się zupełnie nie podoba. Nie potrafię zrozumieć, że piastowianie wciąż głosują na panią Kuran i resztę ekipy, może nie zdają sobie sprawy, że powiat swoje zadania stara się przerzucić na gminy (lub wyciągnąć z gmin pieniądze)? Przecież, jak na standardy krajowe, to jeden z najbogatszych powiatów.

Jak zapytać ludzi czemu na nich głosują to można usłyszeć:bo już ich znam i to jest paranoja...

Największym problemem jest to ze starosta jest wybierany przez radę a nie w wyborach bezpośrednich. Gdyby tak nie było to pani Smolińska już dawno pożegnałaby sie ze stanowiskiem.

Wracam do tego starego wątku, bo dość dobrze pasuje do tematu Przedszkola nr 3 który poruszył @keri na wątku śmieciowym.
Nie dość, że nic się nie dzieje, zabrali ostatnie maszyny, to nawet nie zostawili jednego ludka z grabiami i łopatą, żeby ten "burdel" uporządkował. A pieniążki zagwarantowane.
Jak czytałem BiP, byłem w szoku. PeKaO SA jest jednak porządną firmą, nie obraziło się na Kubickiego za odejście od nich. Nie dość że uzyskali II miejsce, to niewiele im zabrakło bo mieli 99,1857 punktów. Za to pięknie wykazał się bank do którego nasz pan i władca przeniósł finanse miejskie. Uzyskał bowiem 74,4178 punktów. Brawo, nasz "batiuszka" wybrał najlepszy bank w okolicy. Już nie będę pisał po imieniu, lub nazwisku, będzie "batiuszka (car w domyśle)", bo takie zachowanie jak naszego burmistrza było typowe przed rewolucją na dworze w Petersburgu.
Tak więc mamy zagwarantowane fundusze na budowę tak obiecywanego przedszkola z zasobów BGK, a praca stoi. Podobno kontenery (szumnie nazywane modułami) są już gotowe i wyposażone u producenta, a jakoś nie chcą się pojawić na placu budowy. Może batiuszka nie potrafi załatwić pozwoleń na przejazd transportu ponad-gabarytowego. U nas w Piastowie na pewno trzeba będzie zdemontować trochę reklam, świateł na zbiegu Orzeszkowej-Tysiąclecia, trochę kabli telefonicznych. Ciekaw jestem, czy batiuszka już wystąpił do Orange o czasowe przebudowy sieci, czy po prostu transport ma jechać i zrywać wszystko jak leci, bo to nie jego (pewnie to drugie).
Ale to szczegół. Moduły mają stanąć na słupkach, które topiły się w błocie i glinie. Mam nadzieję że posłuchały się pana i będą stać prosto przynajmniej przy osadzaniu na nich kontenerów. Tylko diabli mnie biorą jak patrzę na ten teren. Jak to badziewie spocznie na pseudo fundamencie, to nikt nie będzie patrzył pod podłogę. Takie założenie jest budowlańców, a szkoda. Gdyby to był elektor pruski, nie car rosyjski (z Kanclerzem z Ożarowa już nasz batiuszka wojnę rozpoczął i nie skończył), to i pod kontenerami byłby porządek. Cholera, wolę Prusaka niż Ruskiego. Więcej wymaga, ale i logiczniej i lepiej to wszystko wygląda.
No cóż, pół kadencji minęło, dobrze że to nie jest dożywotnie stanowisko, bo w październiku/listopadzie przyszłego roku przyjdzie rewolucja i obali cara. Boję się tylko by na jego miejsce nie wleźli bolszewicy, bo w historii już tak było, a ta lubi się powtarzać.

Nie byłby to pierwszy przypadek gdzie autorski pomysł pana burmistrza i jego kolegów okazuje sie porażką. Tak było z korektą granic, tak było z MRM. Niestety tak tez moze byc z przedszkolem.
Najsmutniejsze jest to że w podejmowaniu decyzji o budowie modułowej kluczowe znaczenie miała chęć zrobienia na złość poprzednikom i wyrzucenie do kosza projektu przedszkola w Willi Mullera. Nikogo nie zastanowiło to ze pomimo iż budowa modulowa jest szybka i tania to przedszkola zbudowane w ten sposób mozna policzyć na palcach jednej ręki. Nikogo nie zastanawia na ile lat taka konstrukcja wystarczy i czy nie jest to kukułcze jajo podrzucone tym którzy bedą rządzić za 10, 20 czy 30 lat.
Ja jednak mam nadzieje ze pomimo chwilowego przestoju na budowie wykonawca zdąży na czas. Czułbym satysfakcję gdyby nie zdążyli ale ucierpialyby na tym dzieci. Wizerunek pana burmistrza pewnie by nie ucierpiał bo zaraz @denis80 tak obróciłby kota ogonem ze wyszloby na to iż to wina pana Szuplewskiego, który jak wiadomo jest spiritus movens wszystkiego co złe w Piastowie

@PMK. Kiedyś, w którymś wątku (obecnie nie pamiętam którym) pisałem o grafiku terminów jakie muszą być zachowane by wszystko poszło jak trzeba. Obecnie jesteśmy już opóźnieni. Start przedszkola w terminie jest NIE MOŻLIWY. Jest to niewykonalne ze względów proceduralnych. Ten "ekskluzywny badziew" powinien być już na fundamencie i to poskręcany by zachować terminy.
Ciekaw jestem dnia otwarcia przedszkola, przecięcia wstęgi i zabawy batiuszki z 210 dzieciakami w jednej, jedynej piaskownicy, na placu zabaw szerokości 7 metrów, przy ogrodzeniu od ul. Orzeszkowej. Zakładając że będzie to już październik, lub listopad, będzie padać deszcz, dzieci będą na otwarciu w środku. Jak będzie pracować kuchnia, będą wyłączać światło, bo stacja trafo zlokalizowana na działce nie podoli, a ZEWT nie ma w planie jej modernizacji. Dla zapewnienia większego przydziału mocy konieczny jest większy budynek i przekrój kabla 1,5 kV do podstacji. Teoretycznie taką stację można postawić na słupach, ale nie może wówczas być zlokalizowana na terenie przedszkola (takie były kiedyś przepisy). Więc co?, dodatkowa stacja trafo z doprowadzoną instalacją na słupach? poza terenem przedszkola? Możliwe, tylko gdzie zatwierdzony projekt, gdzie kasa na wykonanie, bo ZEWT nie jest skory do takich suwenirów, a może światło przyłączą z sieci ogólnej z Orzeszkowej? nie będzie kolidować z kościołem, bo jak kościół potrzebuje więcej mocy, to przedszkole jest nieczynne i odwrotnie.
Cała ta kadencja opiera się na zwrocie "uda się, albo się nie uda, zobaczymy". Wstyd, jest mi po prostu wstyd, że głosowałem na tego człowieka. Żal, bardzo żal dzieci i rodziców, którzy będą zaskoczeni 1 września. Nie na darmo nie dostaliśmy do podpisania w czerwcu umów na usługę przedszkolną, bo nie znany jest pierwszy możliwy termin jej realizacji, a z tego co ostatnio słychać było nie będzie to wrzesień. Już są jakieś kombinacje z Lelewela, by tam trochę dzieciaczków upchnąć, jeszcze trochę pociągnąć w gimnazjum, ale to da miejsce tylko połowie przyjętych. Co z resztą dzieciaków. Po 1 września batiuszka straci kolejne 200 głosów.

Czyżby potwierdzał się, niestety, czarny scenariusz przedszkolny? Przynajmniej wizualnie można odnieść takie wrażenie. Na placu budowy nie ma nikogo, nawet jakiegoś dozorcy. I zniknęła gdzieś tablica informujaca o budowie. A to już jest chyba jakieś naruszenie prawa budowlanego, jesli sie nie mylę

Ale @J23, przecież wystarczy zagrozić zsyłką na sybir i wszystko będzie się kręcić. Tupnąć, walnąć pięścią w stół, a wszyscy dworzanie będą sikać w majtki.

Nowa tablica już jest, zupełnie nowa, przyczepa kempingowa z cieciem też jest, jakaś kontynuacja forum jest też na stronie głównej miejskiej. Nonsensem jest umieszczanie takich notek na stronach głównych; cóż to za ignorant napisał. To nadaje się tylko na to forum, jeżeli wogóle do czegoś się to nadaje. Nikt nie sieje plotek; prawdą jest, że umowę z firmą zerwano, już to ktoś potwierdził, więc o jakich kłamstwach pisał autor nieudolnej notki?

Nie zdążą z przedszkolem do września, to pewne, bo za duże opóźnienia już są, więc to autor propagandówki kłamie, a nie rodzice i in. zaiteresowani losem dzieci i przedszkola!

Kubicki weź się do roboty, bo twe dni burmistrzowania są już policzone!

Proponuję rzut oka na ten artykuł i zamieszczony przeze mnie fragment:
http://www.piastow.pl/index.php?option= ... &menu_id=0
"etap I - Szlak Warszawa Włochy - Pruszków z post. odg. Warszawa Wiochy i post. odg. Józefinów"
W tym tekście, dowiedziałem się że we Włochach posterunek odgałęźny nazywa się Wiochy. Jak spojrzałem w obwieszczenie, nadal widzę Włochy, nie Wiochy.

Ale wiocha zapanowała w naszym urzędzie.