Pan Wrzodak chyba jest za to odpowiedzialny ? - Kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej
i Mieszkaniowej . Tu się cisną słowa same na usta! Wstyd i żałoba !

Ps. w sumie widzę tu pewne logiczne myślenie, jak tak sypnie śniegiem to wyrwa na wiadukcie ( pół koła się mieści) równa się z asfaltem i jeden problem mniej

Musze poczytać to cudo, myślałam, że tylko smarują o Piastowie na forach internetowych (różnych) a tu proszę .Faktycznie artykuł mocno okrojony .... na szczęście mało dziś popadało idąc myśleniem władz , do jutra powinno się wytopić .

Dla zainteresowanych:
Mapka poglądowa chodników przeznaczonych do odśnieżania: http://files.e-bip.pl/cgi-bin/dajplik?b ... 002ABCB7DE

Jeśli one mają być odśnieżone do godziny 7 rano (zapis z dokumentacji przetargowej: "wolne od śniegu i śliskości"), to firma odśnieżająca musi posiadać przynajmniej z 5 traktorków i zaczynać o godzinie chyba 5...

Mapka ulic: http://files.e-bip.pl/cgi-bin/dajplik?b ... 002ABBB1E4

Cała dokumentacja przetargowa jest tu: http://e-bip.pl/4DMETHOD/wwwShowPrzetar ... 42935612.0

Niech Ci z nieodśnieżonych ulic nie narzekają. Was przynajmniej nie budzi traktor i tym podobne pojazdy odśnieżające o godzinie 3, 4 czy 5 rano

A na serio, to dziś chyba o 5 pojawili sie odśnieżacze na Orzeszkowej.
Jeden mały przejechał chodnikiem na wysokości szkoły i sklepów. Chodnik po stronie bloku i domków został odśnieżony tak, że nawet śladów pieszych nie zatarło... Jakość odnśnieżenia zachwycająca Widziałem zaraz po przejechaniu pojazdu, także to nie były nowe ślady ludzi spieszących do pracy.
Tak samo na chodniku przy Tysiąclecia.
Na Orzeszkowej pojawił się też traktor, który odśnieżył zatoczki przed sklepami. Wyszło tak, że cały śnieg został zgarnięty na krawężnik między tą zatoczką a chodnikiem. W rezultacie próba pozostawienia tam auta skończyłaby się albo wystającym na jezdnię kuprem (tego chyba nikt ni zaryzykuje), albo parciem na bruzdy śniegu. Jednym słowm rozjechanie tego a później rozdeptanie. Przecież kierowca i pasażer po to tam podjeżdżają żeby do sklepu sie dostać. Wyżej wymienieni zapewne mają mokro w butach i a i spodnie całe w śniegu...

Byle do wiosny...

a w Piastowie pod wiadukt podjechać się nie da , jedynie napęd na 4 koła daje radę. Szkoda,że nie miałam aparatu piękny filmik by wyszedł.

Tylko droga przez wiadukt jest odśnieżana przez powiat. Wjazdy i zjazdy należą do gminy. Brawo dla Burmistrza i firmy Zakładanie i Konserwacja Zieleńców - Danuta Hanna Brysiak.
Gdyby ktoś miał wątpliwości w przyszłości (czytając ten post), to opady śniegu były, ale nie były intensywne, były ciągłe, trwały kilka godzin, temperatura około -7 st C, samochód wymagał oczyszczenia po nocy, ale czyszczenie zajęło mi na miniwanie około 3 minut, czyli niewiele (czasem, nawet w tym sezonie po 1/2 godzinnych opadach trzeba było czyścić około 8-10 minut). TVN Warszawa podaje, że pługosolarki w Warszawie nie podołały "kaprysowi aury", co nie tłumaczy newralgicznych punktów Piastowa, jakimi są podjazdy i zjazdy z wiaduktu.

Par. 7 pkt 7 Projektu umowy na odśnieżanie miasta
"W przypadku niewykonania zadań wchodzących w przedmiot umowy oraz nieuwzględnienia w terminie określonym w § 6 ust.6 uwag i zaleceń Zamawiającego w wykonaniu zadań przez Wykonawcę, Zamawiający ma prawo zlecenia niewykonanych lub nienależycie wykonanych prac osobie trzeciej na koszt Wykonawcy."

Jaka jest jakość odśnieżania miasta chyba wszyscy widzą. Dzisiejszy brak odśnieżania jest już kolejną powtórką z rozrywki i wydaje mi się, że nie ostatnią. Ciekawe, czy pracownicy UM sprawdzają wykonanie prac (zgodnie z umową mają takie prawo). Jeżeli umowa nie jest wykonana należycie, Zamawiający ma prawo zlecić wykonanie prac osobie trzeciej na koszt Wykonawcy. Dlaczego to jeszcze się nie stało? A może po dzisiejszej wpadce "Wykonawcy" może to w końcu nastąpi? Pomimo, że śnieg nie pada już kilka godzin, ulice są w stanie fatalnym, chodniki w jeszcze gorszym, a sprzętu odśnieżającego nie widać.

Wg. mnie Piastów zawsze miał lekkie problemy z odśnieżaniem, ale to, co dzieje sie teraz, to jakas kpina. Też widziałem jak niektóre auta ledwo podjechały pod wiadukt. Pomijam to, że niektóre były na niskoprofilowanych letnich... Fakt jest taki, że wiadukt powinien być czarny a nie jest. A jeśli jego odśnieżanie należy do obowiązków powiatu, to UM jako nasz przedstawiciel powinien się do odpowiednich osób zgłosić i o sswoje upomnieć... Jak dla nmie do tego nawet przepisów nie trzeba. Wystarczy pomysleć.

Porównując mapkę zamieszczoną powyżej z faktyczną sytuacją nasuwa się jedno słowo - zgroza.
Śnieg przestał padać wczoraj w godzinach wieczornych. Z całą pewnością od 24 godzin nie spadł nawet milimetr śniegu.
Ul. Orzeszkowej - I kolejność. Na odcinku od Sienkiewicza do granic miasta nie widać ani kawałka czarnej jezdni. Wszędzie błoto.
Ul. Sienkiewicza - I kolejność. Jak wyżej.
Ul. Reymonta, Żeromskiego, Prusa, Kraszewskiego - II kolejność. Pługi tam chyba kiedyś były bo widać na poboczach odwalony śnieg. Ale na jezdniach breja i błoto. Od wczorajszego wieczora nic się w tym zakresie nie zmieniło.
Nie chcę wiedzieć jak wyglądają ulice III kolejności.

PMK, właśnie śnieg zaczął padać, zobaczymy jak długo popada, by pomóc nam zamienić samochody na skutery śnieżne.
Co do odśnieżania. Przecież była sobota i niedziela. Są to dni ustawowo wolne od pracy, podobnie jak godziny nocne w branży ogrodniczej. Przecież nie będziesz sadził kwiatków i drzewek po nocy, przycinał krzaczków i drzewek, bo nie wiadomo co z tego wyjdzie. Tym bardziej nie będziesz kopał ziemi, a jest to podstawowe zajęcie firmy która wygrała przetarg (utrzymanie zieleni). Tam naród ma w umowę o pracę wpisane 5 dni, 40 godzin tygodniowo i basta, rozumiem że dostali trochę nadgodzin, ale i tu jest limit który wyczerpał się przed piątkiem. Zobaczysz jak dziś rzucą się do roboty, aż będzie furczało.
Następnym, razem proponuję gdy ktoś zobaczy że ta firma wygrała przetarg, od razu alarmować, podnosić huk na forum. W wątku poświęconym sprzątaniu miasta (przed scaleniem trzech do kupy) pisałem w jakim tempie sprzątają przy stacji (samochód nie zdążył nawet się zatrzymać), oraz jaki efekt tego sprzątania pozostaje. Cóż, mało kto to pamięta, a najbardziej władze miasta.

jak już pisałam wcześniej co dzień muszę przejechać przez tą wieś , nauczona i doświadczona aurą .. skrzętnie omijam wiadukt. Do szkoły nr.1 jadę przez Ursus, szkoda mi nerwów.

Jeśli już musisz przejechać przez "wieś' to raczej tę niż tą...

Przedostatnia sesja RM

Radny Sarmacki zapytał, czy firma odśnieżająca miasto dysponuje jedynie ciągnikami? Powiedział, że widział, jak chodnik przy ul. M. Ogińskiego był odśnieżany przy pomocy dużego ciężkiego ciągnika. Zauważył, że w wyniku takich działań, po zimie trzeba będzie remontować kolejne chodniki. Poprosił o interwencję w tej sprawie.

Burmistrz Miasta M. Kubicki podziękował radnemu za informację, powiedział, że specyfikacja przetargowa zakładała używanie przez firmę do odśnieżania chodników ciągników lekkich do 1000 kg. Zapewnił o sprawdzeniu tej sprawy.

Przecież to nic dziwnego. Specyfikacja przetargowa sobie, a życie sobie. Ciekawe, czy odśnieżanie Burmistrz sprawdza....