Nadużywanie klaksonu to martwy przepis, podobno ktoś kiedyś dostał mandat bo na radiowóz zatrąbił... a przede wszystkim to nie syrena alarmowa budząca całe miasto. Starsi mieszkańcy słysząc syrenę a nie widząc dymu z niepewnością wyglądają messerschmichdtów na niebie
A swoją drogą... Jest to wykroczenie jeśli mamy nieuzasadnione użycie syreny i tego będę się trzymać, niemniej zazdrosny nie jestem o ten cały strażacki korowód, miłe widowisko. Bądźmy ludźmi. Strażacy wykonują porządną robotę ryzykując życiem, sam mam wśród nich znajomych, wiem ile z siebie dają i nie ma co narzekać, iż raz do roku któryś się ożeni i koledzy powiozą wozem strażackim do ślubu. Taka tradycja

Nowy - idż do OSP a jeśli tak gardzisz to spróbuj dostać się do PSP nieeeee.... wątpię czy ci się uda bo i po co... ty miałbyś komuś pomagać no co za bezsensowny post - lepiej dogryzać w bezpiecznym pokoiku przed komputerem i przelewać na ekran swoje frustracje.
A może straż tak ci przeszkadza bo to ty nie dałeś rady w jakiejś jednostce??? Pomogłeś kiedyś komuś? podszedłbyś do leżącej osoby na chodniku sprawdził oznaki życia czy pomyślałbyś "no tak pijak kolejny". Odpuść bo wstyd.

Całkiem niedawno większość populacji załatwiała potrzeby za stodołą. Ale to jeszcze nie powód, żeby stawiać to za przykład. Od kilkudziesięciu lat mamy obowiązkową edukację (być może niepotrzebnie) i było dużo czasu, żeby się w miarę poprawnej polszczyzny nauczyć. Przedrzeźnianie chłopów (co - na marginesie - nie było moją intencją) byłoby nie na miejscu może 20-30 lat temu. Dziś jest to tylko smutna konstatacja nad poziomem wypowiedzi ustnych szerokich mas miast i wsi.
A wracając do tematu, przypadłością znacznie poważniejszą jest wewnętrzny przymus obywateli, żeby wzbudzać - w ich mniemaniu - zazdrość innych. W tym przypadku zazdrość miałaby wzbudzać jazda wozem strażackim. W innym - robienie grilla na balkonie, żeby sąsiedzi zazdrościli, etc.

Ja uważam że strażakiem, policjantem czy wojskowym nie każdy może i chce być. Dlatego też osoby, którym się udało mają prawo nosić swoje mundury z dumą. Czy inni im zazdroszczą - to ich sprawa. Ja tam nie zazdroszczę ani strażakom ani generałom ani nikomu innemu. Tak samo zresztą jak możliwości jazdy na sygnałach a Ty im zazdrościsz?

Ja też im nie zazdroszczę. Uważam natomiast, że jeśli osoby, które z racji pełnienia bardzo odpowiedzialnej funkcji powinny się wykazywać wyższymi niż przeciętne standardami postępowania, są tak płytkie intelektualnie i moralnie, że podniecają się możliwością włączenia syreny czy noszenia munduru, to nie nadają się do tej funkcji.
Bo taka cecha predystynuje delikwenta do podpalania (żeby się wykazać w akcji), brania łapówek (żeby się popisać majątkiem przed znajomymi) czy działaniem na rzecz obcego wywiadu (przyczyna j.w.).

NOWY co ty wypisujesz. Podniecają się możliwością włączenia syreny???!!! Byłem wczoraj na służbie i co prawda nie zawyła syrena ale zagrały dzwonki bo się hotel palił. Wcale nie czułem się podniecony!!! I prośba po raz kolejny o nieobrażanie kolegów z OSP " są tak płytkie intelektualnie i moralnie".
A może sam się zapiszesz i sam się przekonasz jak naprawdę funkcjonuje straż, zamiast wypisywać bzdury przed szklanym monitorkiem ???

Nowy,
ja stojąc w kościele w mundurze czułbym raczej dumę, nie podniecenie.
BTW, chyba nie sugerujesz, że nasi strażacy podkładaja ogień?

Nowy a skąd wiesz jak się czują strażacy stojący w mundurze?

A skąd wiesz że jest?
W każdej formacji mundurowej są ludzie z powołania, są też osoby które chcą korzystać z przywilejów (w przypadku OSP praktycznie ich nie ma) i są osoby które jarają się tym że mają mundur. I nic na to nie poradzisz. Poza tym motywacja ma tak naprawdę drugorzędne znaczenie. Ważne jest to czy dana osoba daje z siebie wszystko i wypełnia swoje obowiązki należycie.
W każdej profesji są czarne owce. Oczywiście zdarzają się przypadki podpaleń przez strażaków, tak samo jak i zdarzają się ciężkie przestępstwa popełniane przez policjantów czy też zabijanie pacjentów przez lekarzy. Takie jednostki powinny być szybko i skutecznie eliminowane ze służby publicznej ale nie powinno się za nich karać całych grup zawodowych. Wrzucanie wszystkich do jednego worka jest krzywdzące

Czy ktoś wczoraj słyszał wyjącą syrenę? Ja jakoś nie, a chyba powinnam:

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... kalny.html