Zatem rzeczywiście, jak wskazał Marcin, można z czystym sumieniem napisać slogan o naszej gminie "Piastów miastem sportu"!! Myślę, że miasto dba o nasze zdrowie tylko jak trzeba wprowadzić na dni Piastowa prohibicję. Choć i to mocno dyskusyjne, bo alkohol sam w sobie nie wpływa negatywnie na zdrowie jeśli się go używa w rozsądnych ilościach. Poza tym w Piastowie znane i lubiane są także takie sporty jak slalom wokół dziur, przy jeździe samochodem, czy też slalom wokół psich kup w parkach.
Mam jeszcze pytanie, czy na chodniku przy al. Wojska Polskiego jest oficjalnie ścieżka rowerowa, czy też chodnik ma po prostu dwie barwy ułożonej kostki?

Też się zastanawiałem, ale ten cieńszy pasek jest za wąski na cokolwiek, więc raczej to dekoracja. Akurat tam chodnik jest na szczęście tak szeroki, że mieszczą się piesi i cykliści.

Czyli prawdopodobnie w Piastowie nie mamy nawet 10 metrów ścieżki rowerowej, a może się mylę?

Podciągam do góry temat biegania w Piastowie.
Biegam od dwóch miesięcy i widzę, że sporo osób wieczorami biega w Piastowie.
Może spotkamy się? Zrobimy sobie jakiś wspólny bieg? Fajnie byłoby się poznać

ja bym chętnie zaczął jakoś brak mi motywacji

My z koleżanką przygotowujemy się do "Biegnij Warszawo". Biegamy średnio co drugi dzień.
Jakiej motywacji potrzebujesz?

Nie boicie się biegać po betonie?

Mhm... ale gdzie tu można biegać "nie po betonie" a żeby było bezpiecznie?

no niestety, "nie po betonie" to chyba mrzonka w Piastowie. Jest ewentualnie np. kawałek ulicy Żdżarskiej (od Ogińskiego w okolicach kościoła), ale po pierwsze: nie jest zbyt długi, po drugie: wolę jednak "po betonie" - tak samo twardo a jednak równiej.
Sam biegam albo Warszawską albo Tuwima wzdłuż torów. Jak macie ciekawsze trasy, podzielcie się proszę

@Marcin pamiętaj że boisko musi mieć wymiary co najmniej 45x90m, a więc wciśnięcie bieżni mogłoby spowodować że boisko byłoby za małe do gry nawet w tak niskich ligach w jakich grywa Piast Poza tym.... Na stadion RKS daleko nie jest, można nawet pojechać rowerem w ramach rozgrzewki przed biegiem

Ale nie chodziło mi o bieżnię wyczynową, tylko o pasek żwiru, żeby się dwie osoby mogły minąć. Rozgrzewka - jasne, ale lepiej się porozciągać.
http://skarzynski.pl/porady/srodki-treningowe/

Joanno, od 2008 r. nie biegałem, więc pora wrócić do truchtania.