Witam! Chciałem się podzielić troszeczkę wiedzą na temat Kościucha.Rok temu miałem ten sam problem jak Pani syn - zresztą każdy uczeń ma mętlik w głowie dotyczący zmiany szkoły
Zanim wybrałem Kościucha widziałem już siebie w kilkunastu innych warszawskich szkołach . Kiedy zacząłem pytać o opinie dotyczące tego liceum praktycznie za każdym razem odpowiedź była jedna " nie idz tam ! Po nocach będziesz sie uczył ,a i tak bedziesz jechał na dwojkach " - nie wiem skąd, od kogo dowiedzieli się o takich przypadkach . Uczęszczam do pierwszej klasie i jestem bardzo zadowolony ze szkoły ,nauczycieli , poziomu nauczania. Najwazniejsze jest jednak to , że mam bardzo blisko ,a poziom jest podobny jak w dobrych warszawskich liceach. Nauczyciele wymagają , ale w większości są sprawiedliwi - zawsze się trafi jakiś pseudo nauczyciel
. Co do dyrektora to musze sie zgodzić jest dosyć dziwny , ale to nie przeszkadza w niczym uczniowi, no oprócz totalnej irytacji podczas apelów , gdy ten przemawia 30 minut powtarzając ciągle to samo
Jeśli chodzi o profil biologiczno-chemiczny -jest dosyć trudno szczególnie z biologii , gdzie materialu w 1 klasie jest dużo , lecz z systematyczną nauką nie będzie żadnego problemu,aby mieć dobre oceny. Natomiast chemii uczy p.Koprowska ,która ma specyficzne poczucie humoru , lecz ma bardzo duża wiedze i jesli bedzie się ją słuchać uważnie na lekcji , to nawet dodatkowa nauka w domu będzie zbędna.Tak więc polecam w 100 % tą szkołę. Zazwyczaj takie twierdzenia , że nauczyciele w tej szkole znęcają się nad uczniami wychodzą z ust mało inteligetnych ludzi , którzy zwalają wine na innych ,bo sami nie potrafili czegoś zaliczyć lub mieli beznadziejne oceny,a niszczeni są przez samych siebie .W dodatku na arenie sportowej Kościuch stoi na najwyższym poziomie i godnie rywalizuje z szkołą sportową , więc jest to szkoła wszechstronna
A co do Dembowskiego to słyszałem od kolegi ,że panuje tam dobra atmosfera ,ale większość nauczycieli jest tylko z nazwy.Pozdrawiam !!!