Piastowianie ratujcie naszą ulicę, ciężarówki z budowy autostrady i tiry jadące do Bronisz rujnują naszą ulicę.Urząd Miasta wie o sprawie ale nic w tym kierunku nie robi to za co oni biorą pensje. Wysyłajcie zapytania do burmistrza co zrobi w tej sprawie. Remont ulicy sporo będzie kosztować, jest już zniszczona podbudowa ulicy, jezdnia i studzienki będą się zapadać.
Pieniądze wydane na remont przydały by się na dofinansowanie przychodni.

Należy

Dobrze żeby prócz słów "buntu" poprzeć swoje słowa zdjęciami, załączyć je do skargi i wysłać do UM do wydziału Gospodarki Komunalnej. Jeśli budowlańcy uszkodzą ulicę miasto ma prawo upominać się o naprawienie szkód, tak mi się wydaje.

Pisałeś do UM w tej sprawie i udokumentowałeś uszkodzenia jakie się zdarzyły?

Na ulicy jest zakaz wjazdu pojazdów powyżej 10 ton, wystarczy się przejść jaki jest stan ulicy.
Tir z naczepą i ładunkiem waży 38 ton.

Wiemy o tym i naciskamy na naszą Policję aby częściej pilnowali ten rejon miasta. Skierowaliśmy pisma do GDDKiA oraz osobiście z nimi rozmawialiśmy. Mandaty dla kierowców ciężarówek z budowy nie pomagają.
Apel Sulimo jest właściwy. Potrzebna jest dokumentacja zdjęciowa, a my prześlemy ją do GDDKiA i Policję.
MK.

Na rogu Wojska Polskiego z Skorupki jest kamera czy ona jest nieczynna , mogłaby nagrywać pojazdy ciężarowe.

Wystarczy aby Policja zaczęła wlepiać mandaty,czyli wykonywać swoje obowiązki.Na Orzeszkowej tiry pewnie nie jeżdżą.Namawianie mieszkańców, aby robili zdjęcia ciężarówkom jest trochę bez sensu(chyba ,że do albumu).
Takie zdjęcie nie będzie żadnym dowodem.

Zdjęcia tirów

No właśnie takie zdjęcie jest "dowodem" czy tylko nadaję się do albumu?

W sumie to po to m.in. opłacamy składki w Związku Miast Polskich, żeby lobbował za zmianami w prawie korzystnymi dla miast. Dziś jest tak, że policja państwowa zupełnie nie dba o sprawy gmin, a dokumentacja zdjęciowa nie jest żadnym dowodem. Gdyby przejazd ciężkim samochodem traktowano jako celowe zniszczenie majątku miasta, a zdjęcia były materiałem dowodowym, to by firmy inaczej do sprawy podchodziły. W sumie to nie ma dużej różnicy między chuliganem, który niszczy krzesełko lub wbiega na boisko (i którego klub obarcza kosztami naprawy lub odszkodowaniem za nałożone nań kary, na podstawie zdjęć z monitoringu) a chuliganem w tirze, który niszczy gminną drogę.

Czy w Piastowie jest monitoring? Obraz z kamery monitoringu miejskiego może być chyba dowodem ?

Wszystko może być dowodem. Zdjęcie z monitoringu, fotka wykonana komórką czy aparatem. Problemem jest to że ktoś musi to wykroczenie zgłosić na policji. Samo zdjęcie to za mało, trzeba opisać gdzie dokładnie się je zrobiło, kiedy, w którą stronę jechał pojazd itp. Znając policję taka czynność wymaga pewnie wypełnienia kilku druczków i może zająć kilkadziesiąt minut. To może skutecznie zniechęcać do jakichkolwiek działań mieszkańców.

Monitoring jest. Ciekawe tylko czy żywy operator jeżdzący kamerkami też jest, czy to się tylko samo gdzieś archiwizuje po to, żeby to niebawem usunąć...