Problemem ronda jest tak jak wiele osób tu napisało to ze kierowcy nie znają zasad poruszania i nie patrzą na znaki poziome. Jak widzę że ktoś z prawego pasa przejeżdża 3/4 ronda i nawet nie spojrzy czy ktoś obok właśnie nie chce opuścić ronda to mnie krew zalewa. Jeżdżę dość dużym samochodem osobowym i nie mam wrażenia że rondo jest za małe - bez problemu mieszczę się na pasie ruchu. Uważam że jakby tam zainstalować światła to dopiero byłaby jazda - korki w godzinach szczytu murowane. Co do widoczności pasów to wydaje mi się że to nie problem ronda tylko niechęci kierowców do zdejmowania nogi z gazu w myśl zasady "pieszy może poczekać"
Niewiem czy dobrym pomysłem byłoby rondo jednopasmowe skoro mamy dojazd do niego po 2 pasach - trzeba by robić bezkolizyjne zjazdy w prawo co powodowałoby zamieszanie i "wciskanie" się samochodów chcących jechać prosto na lewy pas
Być może wiele osób się ze mną nie zgodzi ale uważam że obecne rozwiązanie ronda jest optymalne