największym błędem pana brzezińskiego to było zaakaceptowanie projektu przebudowy skrzyżowania na budowę ronda bez świateł na przejściach dla pieszych przy ulicy Skorupki

@Marcin: pewnie nośmy światła drogowe i kamizelki ale niestety nie wiele to pomoże na rajdowców. pewnie wyślijmy pieszych na drzewo niech się plączą pod kołami. albo jak w Moskiwie przy wjeżadzniu w teren zabudowany włączajmy wycieraczki

@sta: to że remonty kierują objazadami kierowców przez Piastów nie jest usprawiedliwiem dla ich zachowania na drodze. piastów to nie wieś z 5 domami i jednym kościołem że można grzać bez opamięta. ja jak muszę jechać gdzieś objazdem zdjemuję noge z gazu i zwiększam uwagę 100-krotnie bo nowy nieznany teraz i zawsze może się wydarzyć.

może i wystawianie mandatów jest głupie i bez sensu. ale na jakiś czas będzie spokój piraci zdejmą nogę z gazu i może potem zadziała zasada że a może stoją i lepiej się nie narażać.

nie próbuję uniewinniać kierowców, wręcz przeciwnie, w większości to oni w takich sytuacjach powodują wypadki. Jeśli przy tym przekraczają dozwoloną prędkość, są w pełni odpowiedzialni, tak jak pijany kierowca. Jest to jednak każdorazowo pojedynczy przypadek, sednem problememu jest organizacja ruchu prowokująca niebezpieczne sytuacje.
Regularne patrole policji są przy tym tylko prowizorycznym, „objawowym” rozwiązaniem. Przy tym jednak jestem zdania, że 10 szybkich zatrzymań pouczeń z pewnością odniesie pozytywny skutek, za to 5 mandatów tylko zdenerwuje ludzi. Dlatego uznałem masowe mandaty za głupie rozwiązanie.
Sensownym tymczasowym rozwiązaniem może być ustawienie przed samym przejściem ograniczenia prędkości, nawet i do 30 km/h. Nikt by może tego ściśle nie przestrzegał, na pewno zwróciłoby uwagę.

Wczoraj powtórka z rozrywki na Dąbrowskiego między blokami. Jakiś burak z Bemowa najwyraźniej kogoś potrącił, bo znów mierzyli odległość od przejścia dla pieszych

żeby cokolwiek poskutkowało to musieli by w Polsce zmienić prawo i wprowadzić drakońskie kary za nagminne łamanie przepisów kodeksu drogowego. bo inaczej się nie da.
nie mówię że zawsze wypadki powodują kierowcy. ale w większości przypadków tak jest. szczególnie u nas na AWP trudno na przejściach dla pieszych doszukiwać się winny pieszych bo co oni są winni temu że mistrzowie prostej ich nie widzą.
niech zaczną od ustawienia ograniczeń prędkości ale nie jest to rozwiązanie docelowe. docelowym działaniem powinno być ustawienie świateł i zmiejszenie zagrożenia w tym rejonie.

chyba coś się faktycznie działo na Dąbrowskiego. jak ja jechałam to oglądali samochód bodajże fabie. a do tego na samym skrzyżowaniu było mase potłuczonego szkła.

tylko jedna uwaga. czy zawsze jak policja zatrzymuje się na tych mniejszych uliczkach to czy z łaski swojej mogli by tak postawić auto żeby zostawić trochę wolnego miejsca zeby obok nich przejechać. szczególnie że wczoraj nie zamykali całej ulicy.

A tak było wcześniej i czy coś się zmieniło?

http://www.youtube.com/watch?v=pEuTdMxuLuU

Trwa remont peronów PKP w Piastowie, zobaczymy co się zmieni.
Stacja PKP;

Remont peronów? To jest tylko niechlujne łatanie dziur. Wielka fuszerka.

Przyznaję że nie wygląda to zbyt estetycznie. Prowizorka

odkąd pamiętam (a przynajmniej od 20 lat) wszystko tam wygląda mało estetycznie. Dobrze, że jest teraz przynajmniej funkcjonalnie, nie ma co marudzić

Ja myślę że prawda leży pośrodku. Sam, nieraz widziałem kierowców ścinających zewnętrzny pas bez zastanowienia, widziałem idiotów którzy mają tak duże prędkości że wyhamowanie przed pieszymi byłoby poważnie utrudnione. Ale z drugiej weźmy np rondo w Pruszkowie przy wiadukcie. Natężenie ruchu równie duże, a jednak zdarzeń drogowych znacznie mniej. Oczywiście można mówić "kierowcy szkolcie się" ale w takim razie dochodzimy do wniosku że kierowcy w Piastowie w porównaniu do tych pruszkowskich są upośledzeni. Nie sądzę aby to było możliwe, aby umiejętności (bądź ich brak) zależały od tego czy mieszka się w Pruszkowie czy Piastowie. Dlatego moim zdaniem większą winę ponosi nieprzemyślana konstrukcja ronda.

A co ma teraz mówić policja, jeśli wcześniej opiniowała, że rondo jest bezpieczne? Niektórzy kierowcy rozwiązują problem w ten sposób, ze traktują rondo jak jednopasowe, jadąc środkiem po linii rozdzielającej pasy.