A pomyśleliście może o "janosikowym"? Czy warszawa wchłaniając tak dużą ilość mieszkańców, nie zaoszczędziłaby na "janosikowym". Dochód z podatków prawie ten sam, bo podatki gminne są niewielkie, miejsc pracy jak na lekarstwo, a mieszkańcy Piastowa pracują głównie w Warszawie, a co za tym idzie kwota "janosikowego" po włączeniu Piastowa do Warszawy powinna niewiele spaść w dół, gdyż Warszawa zbiedniałaby licząc na 1 mieszkańca.
Chyba warto to przeanalizować pod wieloma kątami, kto zyska, kto straci, kto "się obłowi". Nie tak łatwo, a referendum tak, ale dopiero jak będą określone warunki, a tych do 2014 pewnie nikt nie określi.