Tyle bredni PiSowskich .... Spiski !.Ile było Na przestrzeni wieków, a szczególnie ostatnich stu lat - jakichkolwiek tzw. "spisków", czyli tajnych porozumień, tajnych układów, tajnych umów między rządcami tego świata.
Ale - daleko nie szukając - czy może na miano takiego (nieistniejącego) spisku zasługuje pakt Ribbentrop-Mołotow? Spisek?, nieee...
Albo - czyżby spisek? - sfabrykowane dowody na posiadanie broni jądrowej przez Saddama, "uprawniające" Busha i Blaira do ataku na Irak (zrobili to oczywiście dla rozrywki, nie dla irackiej ropy). Nieee, jaki tam spisek...
Albo - czyżby spisek? - zmontowane, fałszywe globalne "ocipienie", umożliwiające wyssanie grubych miliardów dolarów i ojro ze wszystkich państw - czyli NAS, masy baranów do golenia? Spisek? Eee, tylko naiwniaki tak myślą...
Albo - znowu - dziwne dęte epidemie, np. świńskiej grypy, pozwalające na dalsze golenie baranów dla zysku kompanii farmaceutycznych, produkujących leki i szczepionki, które najbardziej pomagają tymże kompaniom.
Więcej nie chce mi się przypominać, bo i tak pewnie zaprzeczcie ... a Nord Stream, tak nieśmiało zaproponuję?
Znam kilka osób, na tym forum które są w nieprawdopodobny wręcz sposób ZMANIPULOWANE przez przekaziory, zupełnie jakby jakieś niewidzialne przewody nimi sterowały - gadają sloganami, nie myślą; za nich myślą gdzie indziej: jest dobrze, jest wspaniale, jest git. Tutaj! Na tym forum.
A ten temat zakończy się zresztą tak, jak inne podobne. Bo kol.Grzesiek rzeknie że gadam nie na temat
.PS: Z ostatnich oznak nieistniejących spisków widzę taką maleńką: zmiana prawa unijnego i otwarcie granicy z obwodem Kaliningradzkim dla rusków - będą mogli przekraczać ją bez wiz (do Polski - po co to NAM, po co to Polsce?)
Coś ktoś o tym słyszał, chyba mało osób - tak jakoś cichutko to przeszło, przemknęło, a to BARDZO ważna sprawa... tzw. nasz tzw. minister tzw. spraw zagranicznych SikoRadek się napracował dwa lata, załatwił Władimirowi TAKĄ sprawę i cicho-sza, nie chwali się, tylko o polskich Breivikach pierdzieli za granicą. Ale zimny jak rudy lód czekista Władimir nam kasy nie zostawi, on nam ją zap...doli - gwarantowane. Oby tylko kasę...
Odradzająca się "odwieczna" przyjaźń niemiecko-ruska też źle nam wróży - a "solidarność europejska" (zajadów od śmiechu dostaję) idzie w pi...u - o ile kiedyś była (znowu zajady mi się otworzyły). ................. :