Ok, to ja powiem.
Dupek - zamienione przeze mnie.
D..ę - wykropkowane, zamienione, jak sądzę przez Sulimo.

BTW - cytując, można usunąć link do filmu, bo nie wnosi on nic do dyskusji, na którą zresztą nie tu miejsce.

Tak, [CIACH] został zmoderowany moją ręką
Panowie już spokój, rozmywamy temat.

Pozdrawiam,
Sulimo

Kłapie dziobem bo mam do tego pełne prawo - widzę że jednak przyda Ci się przerwa od forum na jakiś czas to może nauczysz się odzywać do innych.

Dobry wieczór,

Sulimo, nie zwracaj proszę uwagi na Forumowiczów defetystów!
Sulimo, pełen szacunek za zaangażowanie w życie Piastowa i lokalnej społeczności!

pozdrawiam i życzę spokojnej nocy,
KSIADZ

Moi drodzy, ostatnim czasem wracałem z kobietą z Pruszkowa, i obok niedalekiego skwerku zobaczyłem młodego człowieka z psem.
Pies zrobił wiadomo swoją potrzebę, a jak jak to ja już swoje pod nosem, że co to za niemyślący człowiek, że to śmierdzi i że jak tak można.

Po chwili młody chłopak (ok.20 lat) wyjął z kieszeni siatkę, schylił się podniósł to co pies narobił i zaniósł do kosza na odchody zwierzęce.

Nie uwierzycie, ale tak mi ulżyło. Tak się cieszę że się pomyliłem wobec tego młodego człowieka. Jeszcze przez kilkadziesiąt minut byłem w wielkim szoku.

Bardzo dziękuję temu człowiekowi że podtrzymał we mnie, czasem już zanikającą wiarę w człowieka..myślącego.

Pozdrawiam,
Sulimo

A to ja sobie napiszę, dzisiaj od 7:30 do 10:30 spacerowałem po południowej stronie Piastowa.

Ul. Dworcowa, 11 Listopada i okoliczne, Sienkiewicza i okoliczne, Tysiaclecia do wiaduktu, Orzeszkowej i okoliczne, Harcerska i okoliczne

Uzbierałem 2, w sumie niemal 3 worki (35 litrowe) papierowego śmiecia, sporo makultury i pracy dla takich rozwieszających.
Zasuwałem z nożykiem, workami i obcęgami tnącymi do drutu żeby takie bardziej prymitywne reklamy kasować.

Nagrałem kilka filmików, nie każdy jest milusi i słodziutki.

Sporo reklam poszło w kosz - zachęcam każdego który przechodzi obok obklejonego słupu, drzewa.. podejdź i zerwij..

Pozdrawiam serdecznie,
Sulimo

Szanowny Sulimo. W mojej pracy jest obowiązek odpisania na pismo petenta. Nie wyobrażam sobie - nie odpisać. Spóźnienie? może być dopuszczalne ale uzasadnione. Odpowiedź musi być pozytywna lub negatywna ale musi być ! To zależy tylko od wagi problemu.
Ale ja w swojej praktyce życiowej z "Urzędu Państwowego" nie mogłem doprosić się odpowiedzi przez dwa lata !! Nie pomagały monity, zażalenie rozmowy telefoniczne, były terminy roczne, kwartalne.... po 5 latach wygrałem!!!
Więc Szanowny Sulimo co to jest 30 dni?
Dla UM jesteś osobą przeszkadzającą, poruszającą błahe sprawy, dezorganizującą pracę pracownikom w poważnych zagadnieniach.
Może dostaniesz odpowiedź tylko trochę później np. po 2 miesiącach.

@obserwatorze,

Uwierz mi że uzyskam odpowiedź, jestem bardzo upierdliwym człowiekiem. A jak będzie trzeba co codziennie będę pisał pismo aż się nauczą nie ignorować wiadomości od mieszkańców.

Pan Nowacki nie pracuje w naszym UM od lat i uważam że nie powinien pracować już dłużej.
Moim zdaniem jeżeli urzędnik wie o popełnieniu wykroczenia lub przestępstwa powinien powiadomić organy które rozsądzą czy doszło do naruszenia prawa a nie straszyć kogokolwiek...