Przetarg to przetarg. Jeżeli najważniejszym kryterium jest cena to nie mogło być inaczej. Ciekawe co by się stało jakby wygrała wyższa oferta. Opozycja żądała by zapewne wtedy dla rządu co najmniej trybunału stanu.

Niby tak. Jest też takie sformułowanie jak "rażąco niska cena"...
Generalnie przetargi z kryterium cena = 100% są przejawem kretynizmu...

Takie zapytanie bylo (kosztorys wg zamawiającego opiewał na kwotę dwukrotnie większa). Wyjasnienie bylo ze firma ma kapital ktory zaspokoi zmiany cen surowców. Pokrętne. Już wtedy trzeba było się zastanowić.
Jesli cena nizsza o polowę nie jest rażąco niska to ja nie wiem jak to nazwać...

Ja podejrzewam że chcieli szybko skończyć ten przetarg i dlatego oddalili sprzeciw ws. rażąco niskiej ceny.

Dziś jakaś mądra głowa ze strony władz mówiła że jak będzie nowy przetarg to COVEC nie będzie mógł wystartować. Kolejne mamienie oczu. Każdy może wystartować. Nawet może być tak, że Chińczycy znów dadzą rażąco niską cenę, znów wygrają i tak w kółko

Rząd może się zabezpieczyć, wymagając odpowiednich gwarancji finansowych. Są na pewno przewidziane kary za niedotrzymanie terminu lub rezygnację wykonawcy, więc każdy taki numer może drogo kosztować firmę.

A teraz trochę prawa:
"Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem, wykluczenie nierzetelnego wykonawcy (na 3 lata) z postępowania przetargowego następuje dopiero po wydaniu prawomocnego wyroku sądowego (orzekającego o winie wykonawcy). Taki wykonawca jest wówczas wykluczany z postępowania przetargowego u każdego zamawiającego, nie tylko u tego, który poniósł szkodę z powodu niesolidności."
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4 ... awcow.html

piłka jest teraz po stronie chińczyków
Trzeba poczekać na ich ruch, bo wątpię żeby siedzieli z założonymi rękami i czekali na to, że GDDKiA wyciągnie od nich jakieś pieniądze. Wokół tej sprawy powstał taki medialny mętlik, że nikt już nie wie jaka jest prawda oprócz paru osób w państwie.

no i proszę kolejny odcinek naszych autostrad pod znakiem zapytania

To niech PiS powie w jaki sposób można uniemożliwić jakiejś firmie zwycięstwo w przetargu. Bo moim zdaniem nie ma takich możliwości. Jeżeli są wymagania i dana forma je spełnia to moze wystartować i wygrać bez względu na to czy jest z Polski, Chin czy Madagaskaru. A zapis w SIWZ który uniemozliwialby firmom z poza RP start w przetargu byłby moim zdaniem nielegalny i łatwy do obalenia.

Szkoda, że dopiero teraz PO przebiera nóżkami i próbuje zmienić ustawę o zmówieniach publicznych, tak aby nie tylko cena decydowała o wyborze oferty. Dobrze, że chociaż są mądrzy po szkodzie, ale poczekajmy z pochwałami i zobaczymy jak im to wyjdzie w praktyce.

Szukał czego tu jeszcze się czepić i znalazł . Czytaj uważnie i nie wybiórczo (jak zwykle manipulujesz)- "narodziła się koncepcja i podpisano list intencyjny" .To nie to samo co zatrudnianie (negocjowanie i podpisanie) przez NIEUDACZNIKÓW i LENI z Rządu umowy na wykonanie . Widzisz różnicę ?. Czy wytłumaczyć ci łopatologicznie ?. Proszę bardzo ,cytat z tego samego źródła ; .................. "Dziś mamy w Polsce wielki inwestycyjny dyskont: liczą się tylko niskie ceny. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk i szefowie GDDKiA lubią się chwalić, że dzięki tej polityce udało się już zaoszczędzić na budowie dróg i autostrad 17 mld zł. Jednak niska cena ma swój koszt. Minister i jego ludzie już muszą go płacić, tłumacząc się z opóźnień i wpadek wykonawców. My zapłacimy później, bo pośpiesznie i oszczędnościowo budowane drogi będą wymagały szybkich remontów. Niektóre zresztą wymagają ich jeszcze przed oddaniem do użytku."

Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/rynek/1516848,1, ... z1Pp2uF9Ua