przez Marcin » Śr, 20 kwi 2011, 15:39
Jeśli będziesz produkował pastę do butów i koncern odkupi od ciebie firmę, to sprzedasz mu ją za taka cenę, że zrobisz dobry interes. I nikt Ci nie zabroni otworzyć nowej fabryki pasty do butów. Będziesz miał i na fabrykę i na promocję nowej marki i na wejście do starych kanałów sprzedaży. Te narodowe firmy, chronione przez państwo, to kolosy na glinianych nogach, obsadzone przez polityków i ich kolegów-sępy. Wystarczy spojrzeć na spółki skarbu państwa, ile tam niegospodarności.
A święta? Prawie zawsze można się jakoś dogadać z pracodawcą, oby tylko państwo i nie ustalało na sztywno, że taki i taki dzień ma być wolny. Niech każdy ma pulę dodatkowych dni wolnych i robi z nimi, co uważa, ale bez narażania firmy lub interesów społecznych (dziś też wiele osób musi pracować w katolickie święta). W wielu pracach jest co robić cały czas, więc i w lany poniedziałek znajdzie się praca. Należy znieść zakaz pracy w święta dla sprzedawców, którzy nie mają wtedy świąt i chcą pracować, a i klienci nie muszą mieć świąt, więc bez sensu byłoby zabraniać jednym sprzedawać, drugim kupować. Pracownicy szkół powinni dostosować do świąt większości, ale oni i tak nie mają ruchomych urlopów. Ogólnie im mniej państwo się w to miesza, tym lepiej.