przez Gość » Wt, 29 mar 2011, 18:24
Ja nie wtrącam się w wystrój apteki, aptekarz nie wtrąca się w moje recepty i zakupy.
Każdy z nas czegoś potrzebuje, i na pewno nie tego, żeby druga osoba wiedziała lepiej. Jak nie chce sprzedawać leków, jakkolwiek one nie działają, nie ma przymusu. Można sprzedawać pieczywo, albo odzież.
Oczywiście, można nie sprzedawać takich środków. Ale jaki sens wtedy mieć aptekę ? A co jak przestaniesz sprzedawać syrop na kaszel, bo "młodzież go kupuje w innym celu". Albo proszki przeciwbólowe - bo kupują hurtem i spożywają w innym celu. Za chwile okaże się, że masz na półkach tylko kurz. Tego nie, tamtego nie, to niedobre, to mi się nie podoba....