nie to nie o to chodzi że zaprzeczam komuś że może mieć obawy - ja sie tylko pytam o ich źródło by lepiej to zrozumieć. Rozmawiamy o przeszłości czy o tym co jest? Jaki wpływ realny na politykę ma teraz PiS żeby się go bać? Dla kogoś kto obserwuje to z boku ocena jest jednoznaczna i raczej emocje już nawet moim zdaniem mniejsze (i wpływ na Polaków też) niż parę miesięcy temu. Jak dotąd nie było przypadków by fanatyk złapał za broń (a człowiek należący do PO już to zrobił i nikt o fanatyźmie nie pisze). Moje obawy raczej dotyczą ogólnie brutalizacji języka, nastrojów i braku dialogu ale to widzę po obu stronach - to ma wpływ na Polaków wiec obaw nie lokuję po jednej stronie tak jak Ty.
i tego dotyczą moje komentarze i tzw zaparcie - nie by bronić PiS tylko pokazac że łączenie w jednym tekście jakichś zbitek bez sensu z sytuacją której wogóle się nie wyjaśnia to tworzenie nieprawdziwego obrazu rzeczywistości. A ja chcę rozmawiać o faktach a nie o plotkach ani o interpretacjach. nie martw sie tak samo czasem czepiam sie tekstów pro Pisowskich czy atakujących kogoś innego jeżeli są napisane tak że mnie krew zalewa. Takim samym przegięciem jest dla mnie powiedzenie że Kaczyńśki ma krew rękach jak i to że Tusk ma krew na rękach. Bo to nie jest argument. Mogę nie lubić Komorowskiego ale wolę zastanawiać się nad jego powiązaniami z WSI czy oceniać jego bezczynność niż się obrażać że to nie mój prezydent albo w inny sposób go dewaluować (zwolennicy PiS robią z nim to samo co PO i media kiedys z Kaczyńskkim tyle że mają oddźwięk mneijszy).
im mniej emocji a wiecej faktów tym może lepiej te "dwa plemiona" może sie będą dogadywać?
a propos tego jak można oceniać obiektywność zapraszam Cię na swojego bloga (link niżej) - ciekaw jestem Twojej opinii o filmie Jack którego nie znacie - może uda się porównać dwa spojrzenia jeżeli go obejrzysz? tym razem nie polityka a raczej etyka.