W przypadku dyrektora MOK-u nie ma chyba, niestety, takiego obowiązku. Tak więc chyba jednak jakaś nominacja, oby nie tylko "PO linii"

Dyrektorzy szkół są wybierani w konkursie; przeważnie są to pedagodzy (chociaż nie muszą nimi być); tutaj podobnie nie musi to być animator kultury, ważne, żeby był wybrany w konkursie
Poza tym, nie rozumiem Twojego toku myślenia, chcesz żeby dyrektora MOK wybierano w wyborach powszechnych? Jak tak to pogadaj z p. premierem

Marcin mieszkancy nie sa od tego aby wybierac dyrektora MOK. Nikt nie ma watpliwosci ze decyzja nalezy do burmistrza i spolki. Nie oznacza to jednak ze mieszkancy nie moga miec swojego zdania w tej kwestii. Burmistrz zrobi jak zechce ale mysle ze kazdy ma prawo napisac ze woli aby wybor nastapil w drodze konkursu albo w jakikolwiek inny sposob. Ty mowisz ze licza sie efekty a ja mowie ze liczy sie styl sprawowania wladzy. Czy NP polecial za marne efekty? Tez ale glownie za to ze olewali mieszkancow, decydowali w waznych sprawach nie sluchajac glosow mieszkancow za to ze stworzyli swego rodzaju sitwe ktora z kazda kadencja zachowywala sie coraz bardziej ostentacyjnie i olewczo w stosunku do wyborcow.

Moim zdaniem polecieli i za efekty i za styl komunikowania się z mieszkańcami. Skupili się na kilku sprawach, a cała reszta leżała odłogiem. W dodatku każdy pomysł, który nie urodził się w głowie burmistrza, był odrzucany.

Maluch, w pamiętnej dyskusji nt. oświaty, po której wycofałeś się z forum do czasu wyborów, zarzucałeś Grześkowi, BSK i bodaj PMK, że w ich wypowiedziach jest pełno ironii. Czy stosowana przez Ciebie krytyka miejskiego PO nie odbywa się na podobnych zasadach, ten pan Pikuś i inne uszczypliwe posty? Czemu nie zaczniesz patrzeć na nich jak mieszkaniec, a nie jak polityk? Są przy władzy od miesiąca, daj im trochę czasu, a nie od razu im dokładasz, bo są "PO linii". Gorszego dyrektora MOK-u niż ten za czasów rządów NP na pewno nie będzie, to raczej pewne. Była pani dyrektor Ci nie przeszkadzała, a już się martwisz, kto będzie kolejnym dyrektorem?

Jak pisałem, jeśli obecna osoba pełniąca obowiązki dyrektora będzie aktywna i się sprawdzi w tej funkcji, to po co pośpiech z robieniem konkursu? Powoli jest rozbudowywany program zajęć, więc może warto zaczekać?

Marcin napisałeś,
"Gorszego dyrektora MOK-u niż ten za czasów rządów NP na pewno nie będzie, to raczej pewne. Była pani dyrektor Ci nie przeszkadzała, a już się martwisz, kto będzie kolejnym dyrektorem? "
Dzisiaj Pani dyrektor jest zastępcą Burmistrza, czy to Ci nie przeszkadza?

Nie mam na to wpływu, poza tym zastępca burmistrza to enigmatyczne stanowisko. Nigdy sobie nie zaprzątałem głowy, co robi pan Wojciul, bo i tak odpowiedzialność za miasto spadała na burmistrza i do niego kierowałem pytania.

Widac zalatwiasz niewiele spraw w UM. Zastepcy sa po to aby odciazyc burmistrza chocby w tak prozaicznej czynnosci jak podpisywanie dokumentow (p. Wojciul np podpisywal dokumenty dot. wykreslen z EDG) czy przyjecia interesantow. Sprawni, kompetentni zastepcy to sprawniejsza praca calego UM. Wiadomo ze osoby ktore pelnia takie funkcje po raz pierwszy zazwyczaj wiecej nie umieja niz umieja. Ale zastanawiajace jest to ze stawia sie na kogos kto juz mial szanse pokazac ze jest kompetentnym, sprawnym, pomyslowym, po prostu dobrym dyrektorem instytucji miejskiej i sie nie sprawdzil. W trakcie kampani p. Kubicki zapowiadal zatrudnienie w UM managerow z prawdziwego zdarzenia. Pani ZZ managerem byla raczej kiepskim.

@maluch,

Ja tam w Twoim tekście zobaczyłem tylko wrogość do PO i P. Kubickiego i uwielbienie dla NP i P. Brzezińskiego.

W takim razie gratuluję Ci krótkowzroczności, ale pamiętaj, że głosów krytyki władza nie uniknie i nie zawsze są przejawem wrogości...

Uchwała RM w Piastowie nr XXVI/121/2008 w sprawie uchwalenia stautu MOK. Par. 6 stautu stanowi ze dyrektora MOK powołuje burmistrz w drodze konkursu.