EURO 2010 - nadzieja na ożywienie gospodarcze, nadzieja na miliony kupujących, nocujących, zwiedzających itp.

Wjazd do Warszawy - pierwsza stacja - dw. Zachodni. Paskudny kurnik, któremu nie pomoże nawet zrzucenie bomby. PKP go nie wyremontuje, "bo nie jest to dworzec kluczowy z punktu widzenia kibica".
Jeśli nie teraz - to kiedy ? Po każdej ulewie tunel przypomina rozlewisko Nilu - szlam, woda po kostki i uwięzienie na peronie. Elewacja korytarza - niedasie. Dworzec jest połączony z PKS - kolejne niedasię. Kasa biletowa jest gorsza niż ta w Piastowie - niedasię. Handel w przejściach podziemnych towarami wątpliwej jakości - niedasię.
Agonia sufitów ? Niedasię.
Dojdzie do tragedii, komuś coś w końcu spadnie na głowę - i wszystko się da. Jak zawsze 5 minut za późno.

To może to zamknąć w cholerę na 4 spusty i obudować, tak aby nie było widać dramatu tego miejsca ? Perony osłonić ekranami i pociąg przejedzie jakby nigdy nic tam nie stało...

http://www.tvnwarszawa.pl/stolica,news, ... 42688.html
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,ne ... 42680.html

Mam bardzo podobne odczucia co do dworca PKP W-wa Zachodnia. Byłem tam dwa razy, wygląda jak speluna. W dosłownym tego słowa znaczeniu: brud, smród i ubóstwo. Tunele z sypiącym się tynkiem.. jak piszesz Grześku, kiedyś ktoś dostanie w głowę to się wezmą za robotę.

Pozdrawiam
Sulimo

Zdecydowanie najbardziej zapuszczony dworzec w stolicy. Niestety...

Piękne te zdjęcia
http://wiadomosci.wpr24.pl/zdjecia_dwor ... ez_remontu
Z pewnością jest to Europa, jakiej kibice z wielu krajów nie znają.
W okolicy jest również zaciszny i romantyczny Hostel Zachodni na pobliskim dworcu PKS
http://www.pksbilety.pl/CMS/promocja-dla-studentow
autentyczna regionalna kuchnia w hallu dworca - zapiekanki z suchą cebulką, sosem keczupowo-majonezowym i kwaszonym ogórkiem, a dla osób preferujących kosmopolityczną kuchnię europejską serwowane są w tunelu pod zachodnią rozpływające się, smakowite hot dogi po 25 centów.

Do tego dodajmy stragany z cicuchami, starymi gazetami, "elektronika" rodem z CHRL, kapciami, torebkami itp.
A i jest jeszcze poczekalnia z kasami biletowymi PKP. Tak mala ze w naszym budynku dworca moznaby dwie takie wydzielic...

o czym Wy mówicie?? Wyremontować??
Wiecie ile by kosztowało wybudowanie takiego muzeum?? Moim zdaniem zrobić trzeba z tego skansen PRL i bilety sprzedawać
Zarobek na kibicach Euro2012 pewny, a koszty żadne

Szkoda tylko, że PKP rozpatruje niedoszły remont pod kątem "Wielkiej Wtopy 2012", a nie tego, co jest dla PKP najważniejsze, czyli codziennych pasażerów. Nie ci od przypadkowych odwiedzin się liczą, tylko Ci, którzy muszą codziennie przez ten syf się przedzierać :/

Marcin to jest efekt tego, że obywateli Polski traktuje się jako obywateli drugiej kategorii, którzy na niczym się nie znają i nic im nie jest potrzebne
my zawsze powinniśmy zrozumieć, że były obiektywne trudności, że z czymś nie zdążyli na czas
co innego ludki, którzy w portfelu mają EUR lub USD przed takimi należy się tylko korzyć i kłaniać w pas
ech...

to dopiero ciekawostka, przejście podziemne ma kilku właścicieli
budowa nowego dworca niewiele zmieni

co tam drogi, co tam dworce, ba powiem nawet co tam stadiony ale to my będziemy mieli:

nikt nie zrobi EURO tak ja my
i niech mi ktoś powie że to rząd Pis-u był pod sutanną

http://wiadomosci.wpr24.pl/zeby_nie_bylo_wstydu

Mało kolacji nie wyplułem ze śmiechu. A nie mówiłem ?? Tu się obmaluje, tu się oszpachluje, rozbrajająca szczerość że farba się złuszczy, handlarze wrócą w tydzień po euro, albo przeniosą się pod kasy i na część PKSu, a my zostaniemy z g...nem.

Najlepsze jest to: "Chodzi tylko o takie prace, które pozwolą wyrównać perony na tyle, by goście nie zniszczyli sobie butów." Bardziej się liczą z kibicami, którzy przyjadą na kilka dni do taniej Polski się wyszaleć, niż z pasażerami, którzy jeżdżą przez cały rok. Tradycyjna polska gościnność.
Albo: "handlujący w podziemiach kupcy zostaną wyrzuceni". Tutaj widać szacunek dla drugiego człowieka.

Ale ten zwrot ma znaczenie. Gdyby powiedział że kupcy zostaną "przeniesieni" to domagaliby się oni aby zapewnić im gdzieś miejsca na te ich wątpliwej jakości stragany. A tak wszystko jasne

Można to ująć w takiej formie, żeby ich nie urazić. Ktoś tam sprzedaje i zarabia na życie, ktoś inny kupuje.

niezły pomysł

wystarczy zlikwidować ograniczenie prędkości i problem się rozwiązuje
żeby tylko składy się nie rozleciały od osiąganych prędkości